Strony

wtorek, 2 października 2012

Grzech może być odpuszczony, gdy żyjecie. Nie po śmierci.

Środa, 26.09.2012, 22.12
Moja droga, umiłowana córko, zezwalam na twoje intensywne fizyczne cierpienie, aby uratować dzisiaj więcej dusz. Ofiaruj ten ból za te wybrane dusze, które musisz Mi pomóc ocalić. Ten ból nie będzie trwał długo, ale gdy zostaniesz od niego uwolniona wiedz, że wiele dusz zostało uratowanych od ognia piekielnego i znajdują się teraz w Czyśćcu oczekując na oczyszczenie.
Jako dusza ofiarna musisz zaakceptować, że Ja mogę pozwolić ci na chwile cierpienia, aby pomóc ratować dusze Bożych dzieci. Pewnego dnia spotkasz te dusze i wtedy zrozumiesz, jak wiele radości przyniosło to Mojemu Ojcu. Wiedzcie, że kiedy cierpicie, Ja cierpię z wami dla złagodzenia waszego bólu. Nie jesteście sami. Kiedy czujecie, że nie możecie oddychać, jest to takie samo uczucie duszenia odczuwane przez dusze, które po śmierci znajdują się w dymach ogni Piekła.
Gdyby tylko ludzie znali Prawdę o życiu po śmierci. Po tym jak dusza opuszcza ciało, czy jest w stanie Łaski, czy też nie, szatan dręczy ją mocą uwodzenia. Nawet wtedy próbuje on przyciągnąć dusze do siebie. Modlitwa za takie dusze jest bardzo ważna.
Ja przyciągam dusze do Mojego Światła. Ale tylko ci, którzy są w Stanie Łaski, mogą wytrzymać Moc Mojego Światła Miłosierdzia. Jeśli ich dusze nie są czyste, muszą zostać oczyszczone w Czyśćcu.
Moja córko, w Czyśćcu jest wiele poziomów i w zależności od grzechów popełnionych przez duszę, zostaną one wypełnione oczyszczającym ogniem Ducha Świętego.
Czyściec jest bolesny dla duszy i ci, którzy muszą tam spędzić czas, czują to jak fizyczny ból, jak gdyby jeszcze żyli.
Niech nikt nie lekceważy ofiar niezbędnych dla utrzymania waszych dusz w stanie godnym Królestwa Mojego Ojca.
Mój Ojciec kocha wszystkie Swoje dzieci, ale dusze muszą zasłużyć na prawo zdolności wejścia do Królestwa Mojego Ojca. Aby były tego godne, muszą zrehabilitować się w Moich oczach, gdy jeszcze żyjecie. Muszą odpokutować za swoje grzechy ze szczerego serca.
Nawet w chwili śmierci grzesznik może skorzystać z Mojego Wielkiego Miłosierdzia, prosząc Mnie o wybaczenie mu jego grzechów. Pochwycę go i wezmę w Moje Ramiona. Wyleję wówczas na niego Moje Miłosierdzie, a następnie zaprowadzę za rękę do bram Raju.
Grzech może być odpuszczony, gdy żyjecie. Nie po śmierci.
Wasz Jezus