czwartek, 7 lutego 2013

O Dogmacie o nieomylności papieży i o filmie o "Trzeciej tajemnicy Fatimskiej"



matkabozamowi

 
" Tak jak powiedział Mój Syn - nie ma i nigdy nie mogło być wdrożenie "Dogmatu o nieomylności papieża" pod żadnym wyrażeniem i pod żadną nazwą.
           Człowiek - stworzenie Boże nigdy nie może równać się ze Stwórcą. Papieże też ludzie i popełniają błędy.  Mnie - Matki Boga nie chcą uznać jako Współodkupicielki Świata a przecież gdyby ten Dogmat mógł być ważny, to papieże uwierzyliby, że tak jest. Gdyby mógł być obowiązujący "Dogmat nieomylności papieży", to Ja nie musiałabym się upominać o przyznanie Mi wszelkich innych Dogmatów. Ja nie musiałabym upominać się u ludu Bożego aby dostrzegli Mnie, że jestem Królową i Niepokalaną, ponieważ sami by wiedzieli poprzez " Dogmat Wiary ".
           Nie będę więcej już mówiła o sprawach tak oczywistych. Módlcie się dzieci o powrót Naszego Kościoła Jezusowego do wartości wielbiących     i czczących Stwórcę. Módlcie się o powrót świętości Mszy Świętej i traktowanie Jej jako MĘKI Boga a nie uczty. Ucztę przeżywacie w domach a w kościołach - świątyniach Bożych jest cierpienie i odkupienie. Film? Nie rozsławiaj błędów Kościoła, które były popełniane wbrew jego pasterzom a szczególnie tym ostatnim. Jan Paweł II - żył i umarł w świętości i cierpiał przez cały swój pontyfikat nawet dlatego, że miał do wyboru: albo bronić PRAWDY, ale pod strachem utraty życia od wrogów krążących jak jastrzębie, albo w ciszy modlić się według Moich wskazówek. Jan Paweł II słuchał Mnie i obecny papież też słucha Mnie. Wróg tak bardzo rozrósł się pomnożył na okolicznych hierarchach, że człowiek pojedyńczy - nawet papież nie jest
w stanie zatrzymać "zła". Za dużo byłoby zgonów, a to nie jest potrzebne wam - prawdziwym katolikom. Obecnie panuje żądza władzy i pieniądza a człowiekowi trudno jest opanować się przed tymi pragnieniami. A że sława przysłania ludziom Boże cechy charakteru to widzicie: kapłani jedni drugich publicznie oskarżają. Politycy jedni przed drugimi chcą być ważniejsi. Dopiero usłyszę lament ich wszystkich w momencie śmierci. Najgorsze jest to, że każdy z nich myśli, że czyni dobrze.