środa, 27 lutego 2013

Credo in Deum

poniedziałek, 25 lutego 2013

Podporządkują Boże dzieci władzy małego rogu, który będzie siedział na Tronie Piotrowym, otoczony nimbem pompatycznego splendoru

poniedziałek, 18 lutego 2013, godz. 18.00
Moja wielce umiłowana córko, kiedy  nasilą się zmiany w łonie Mojego Kościoła na ziemi, wzmogą się zarazem głosy fałszywych proroków, zgodnie brzmiące, by zatwierdzić tę ohydę w Moim Kościele.  Tak jak Ja objawiam przed Tobą, prawdziwym prorokiem czasów ostatecznych, Prawdę — której większa część jest już znana — tak też zostaną rozpowszechnione kłamstwa zostaną rozpowszechnione, aby zmylić tych, którzy Mnie naśladują.
Każda wskazówka, którą  Ja ci daję dla świata, spotka się dokładnie ze swoim przeciwieństwem, które zostanie ogłoszone z ust fałszywych proroków. Będą nieść słowa pocieszenia dla Moich wyznawców, którym prawda wyda się zbyt trudna do zniesienia. Podporządkują Boże dzieci władzy małego rogu*, który będzie siedział na Tronie Piotrowym, otoczony nimbem pompatycznego splendoru.
Kiedy mówiłem ci o wielkim rozłamie Mojego Kościoła, nie powiedziałem ci, jak to się wydarzy. Posłuchaj więc Mnie teraz: Tak samo jak kapłani w czasie Mojego pobytu na ziemi odrzucili Moje Święte Słowo, tak samo kapłani tuż przed Moim Powtórnym Powrotem Mnie odrzucą. Ale odrzucą oni nie tylko Moje Słowo, które ci przekazuję, lecz także zaakceptują zmiany, które zostaną na nich wymuszone. Ich święte dary utracą swoją moc tak szybko, jak szybko zaakceptują oni bluźnierstwa i nowe prawa, jakie zostaną przedstawione.
Wśród Moich wierzących wyznawców także dokona się podział, jeśli idzie o ich wierność Mojemu Kościołowi na ziemi. Wszystko co, musicie uczynić, to naśladować Moje Nauczanie, przekazane wam w Księdze Mojego Ojca. Nie ma potrzeby, rozpraszać się na zewnątrz, ponieważ Ja Jestem obecny pomiędzy wami.
Wy znacie Prawdę. Została Ona wam przekazana — jako chrześcijanom. A więc gdy zauważycie, że Boże Przykazania oraz Moje Nauczanie są od nowa spisywane i że Moje Święte Sakramenty są zmieniane, wówczas musicie odwrócić się plecami. Nie dajcie się zastraszyć kłamstwom, obawiajcie się raczej o los tych, którzy przyjmą te nowe, pochodzące od złego ustawy i prawa, które tak zostaną przedstawione, jak gdyby pochodziły ode Mnie, a które nie potrafią zrozumieć Prawdy.
Wasz Jezus

Fałszywy prorok przejmie teraz Siedzibę w Rzymie

niedziela, 17 lutego 2013, godz. 19.00
Moja wielce umiłowana córko, jak  przepowiedziane, cały świat teraz ujrzy schizmę w łonie Kościoła Katolickiego, stając się jej świadkiem. Odejście Mojego wielce umiłowanego Świętego Namiestnika, Papieża Benedykta XVI, oznacza początek końca. Ja, poprzez ciebie, Mojego wybranego proroka, przez ponad dwa lata próbowałem przygotować Mój Kościół na to smutne wydarzenie.
Elita Masońska przechwyciła kontrolę nad Moim Kościołem i będą oni narzucać katolikom najbardziej nikczemne oszustwo. Klucze Rzymu znajdują się obecnie w Moich Rękach, a zostały Mi one przekazane przez Mojego Ojca. Będę kierował Moimi wyznawcami, tak aby Prawda mogła zostać zachowana oraz aby Moje Święte Słowo pozostało nienaruszone.
Fałszywy prorok przejmie teraz Siedzibę w Rzymie, a Moje Słowo, tak samo jak to stało się podczas Mojego Życia na ziemi — zostanie potraktowane jak herezja.
Kiedy tylko oszustwo to zostanie przedstawione światu — jak gdyby ta nowa władza reprezentowała Prawdę — nie ulegaj złudzeniu, Moja córko, będziesz bowiem straszliwie cierpieć w Moje Święte Imię, tak samo jak prorocy, którzy przyszli przed tobą.
Moi wyznawcy muszą pozostać spokojni i modlić się o zbawienie wszystkich Moich najświętszych sług, którzy staną się łupem dla tej ohydy. Wzywam ich, aby odpowiedzieli w następujący sposób:
Postępujcie nadal zgodnie z Moimi Naukami. Nigdy nie odstępujcie od Słowa Bożego. Pozostańcie wierni waszym świętym obowiązkom i udzielajcie Świętych Sakramentów zgodnie z tym, jak zostaliście przeze Mnie pouczeni.
Nauczanie Kościoła Katolickiego, które bazuje na fundamencie Mojego Apostoła Piotra, pozostaje nieomylne. Obecnie to ulegnie zmianie, kiedy tylko fundament ten zostanie wstrząśnięty poprzez nadchodzące zmiany.
Już wkrótce Mój Kościół zmieni się dla was nie do poznania i będziecie czuli się bardzo nieswojo, kiedy staniecie się świadkami tego, jak Moje Święte Słowo będzie manipulowane.
Wasz Jezus

niedziela, 24 lutego 2013

Przed Moim Ołtarzem niedopuszczalne jest zawieranie związku małżeńskiego, jeżeli dotyczy on dwóch osób tej samej płci

piątek, 15 luty 2013, godz. 22.10
Moja wielce umiłowana córko, ta Misja nie może stać w miejscu, o ile ma przyciągnąć i objąć tych, którzy nie wierzą w Moje Nauki, a którzy uważają się za chrześcijan, jednak zaledwie do Mnie się przyznają.
Ich obojętność jest bolesna. Ich interpretacja Moich Nauk — które zostały przeinaczone, aby je dopasować do ich świeckiego stylu życia — jest wobec Mnie, ich Jezusa, najgorszą formą zdrady.
Ludzie młodzi, w wieku średnim i starsi — wszyscy tak zwani zwolennicy chrześcijaństwa — obrażają Mnie ich własną, rozcieńczoną wersją wiary, kiedy są przekonani, że jest ona do zaakceptowania przez Boga. Tworzą oni nową doktrynę ich własnego autorstwa, która dopasowana jest do ich stylu życia. I nadal wierzą, że potrafią mimo tego podobać się Bogu oraz że ich doktryna jest dla Niego do przyjęcia.
Wiedzcie, że tylko Prawda jest dla Boga do przyjęcia. Próby Jego udobruchania puszczone zostaną przez Niego mimo uszu. Bóg nigdy nie zaakceptuje kłamstw. Nic z tego, co lansuje nowe koncepcje chrześcijaństwa oraz akceptację i tolerancję grzechu — niezależnie od tego, jak wspaniale ustrojone jest to w piórka i jak przepięknym językiem wyłuszczone — nie zasłuży w Oczach wszystkowidzącego Boga na akceptację. On nigdy nie zaakceptuje postanowień, które lekceważą Sakramenty, przekazane przeze Mnie, Jezusa Chrystusa, Zbawiciela Świata.
Ocaliłem was, aby wam pomóc uwolnić się z uchwytu szatana, który on, szatan, zacisnął na sercu człowieka. Dobrowolnie oddałem Moje życie, aby ocalić was i uwolnić z kajdan, w które zostaliście zakuci przez szatana i ognie piekła. To oznaczało, że Piekło nie posiadało już dłużej nad wami żadnej mocy, jako że otrzymaliście wolność, by wybrać pomiędzy życiem w Moim Królestwie a śmiercią w czeluściach piekła.
Ale co robi człowiek w dzisiejszym świecie, aby Mi się odpłacić za ten nadzwyczajny Dar? Oni próbują usprawiedliwić grzech w Moich Oczach. Oferują Mi odpychające grzechy i proszą Mnie, abym grzech i nieprawdę zaakceptował. Co gorsza, chcą różnymi sposobami przystosować Moje Święte Sakramenty do swoich potrzeb, a następnie Mi tę ohydę zaprezentować. Przed Moim Ołtarzem niedopuszczalne jest zawieranie związku małżeńskiego, jeżeli dotyczy on dwóch osób tej samej płci. A jednak oni to robią i Mnie obrażają. Oni Mnie usilnie proszą, abym zaakceptował grzech, usprawiedliwiający przekroczenia wobec Przykazań Mojego Ojca. Usiłują przekonać samych siebie, że jest to do przyjęcia w oczach Boga, choć tak nigdy stać się nie może.
Wszystkie Prawa Boże ustanowione są w Niebie. Grzech w Oczach Boga jest grzechem i nie może nigdy być usprawiedliwiany ludzkimi interpretacjami.
Ów zwodniczy sposób myślenia tych nowoczesnych adwokatów chrześcijaństwa, którzy przy każdej okazji usiłują zmienić i dostosować Naukę Chrześcijańską, szkodzi Mojemu Kościołowi.
Wystawiają oni Boga i Moją Śmierć na Krzyżu na pośmiewisko.
Tak właśnie chrześcijanie powracają do pogaństwa; a przemiana ta może być szybka. Fałszywi Bogowie, fałszywe świątynie, fałszywe religie — to wszystko ma wspólny mianownik: Ich wyznawcy oddają cześć bogu, uczynionemu ręką ludzką. Takie religie są obrazą dla Boga. Natomiast jeden kościół, mianowicie świątynie masońskie, także oddaje cześć — lecz nie Bogu, a bestii.
To jest cena wolności, jaka ofiarowana została światu dzięki Mojej śmierci na Krzyżu. I to jest powód, dlaczego świat musi przyjąć Prawdę; i dlaczego nie wolno mu stać się ofiarą oszustwa, które z upływem czasu zostanie pomiędzy wami zasiane przez bestię.
Wasz Jezus

Ta bitwa jest już ostateczna. Mój Namiestnik upadł. Mój Kościół upadnie, ale wkrótce na nowo się podniesie

czwartek, 14 lutego 2013,  godz. 18.00
Moja wielce umiłowana córko, bitwa pomiędzy Królestwem Mojego Ojca a imperium szatana wreszcie wkroczyła w swój ostateczny etap.
O, jak diabeł ogłupia dzieci Boże Mojego Ojca, włączając w to w tych, którzy podążają za Prawdą Mojego Nauczania. Nic nie jest takim, jakim się wydaje. Władza Masonerii wzrosła i opanowała nie tylko świat polityczny, ale i Dom Boży, Moje Ciało na ziemi.
Kościół Katolicki jest wyszydzany i to bardziej niż jakikolwiek inny Kościół na ziemi spośród kościołów głoszących Moje Święte Słowo. Dzieje się tak, ponieważ był on kierowany przeze Mnie i obstawał przy Moim nauczaniu, jakie ludzkości jest przekazywane od czasu, gdy ogłosiłem, że Mój Apostoł Piotr ma założyć Mój Kościół na ziemi.
Mój ziemski Kościół stanął w centrum uwagi diabła, który poprzez wieki Mój Kościół podzielił i chłostał tych wszystkich, którzy aktywnie uczestniczyli w sprawowaniu Moich Najświętszych Sakramentów.
On, diabeł, nigdy nie odstąpił od planu prześladowania Mojego Kościoła. Chytry, przewrotny, arogancki, pyszałkowaty i zarozumiały — on, kłamca — wierzy, że jego moc jest wszechpotężna. Bierze on zawsze na celownik tych, którym została powierzona odpowiedzialność za poprowadzenie dzieci Bożych ku życiu wiecznemu.
Mój Katolicki Kościół — przez pewien czas —straszliwie cierpiał z ręki szatana. Posługujący w nim ani na moment nie byli pozostawieni w spokoju, podczas gdy wypełniali wobec Mnie swoje święte obowiązki. Następnie on, diabeł, aby spowodować jeszcze więcej szkód, przeniknął pomiędzy Moje wyświęcone sługi, wysyłając swoich własnych sługusów, by wmieszali się w ich szeregi. To właśnie wtedy ta diabelska ohyda przedostała się do Mojego Kościoła.
To Ja, Jezus Chrystus, zostałem obwiniony i posadzony na ławę oskarżonych, a grzech ten został popełniony przez tych, którzy zostali przeze Mnie wyznaczeni, aby troszczyć się o dobro dusz.
Największe zaś spośród wszystkich oszustw miało miejsce wtedy, kiedy diabeł przekonał człowieka, że to Ja, Jezus, Głowa Kościoła na ziemi, Jestem Tym, Który zdradził ludzkość. Ludzkość została zrodzona w grzechu. Człowiek będzie grzeszył aż do czasu Mojego Powtórnego Przyjścia. Porzucenie Mnie, Zbawiciela Świata, z powodu ludzkich grzechów, łącznie z grzechami tych, którzy dusze, za które ponosili odpowiedzialność, sprowadzili na manowce — stanie się waszym upadkiem.
Zamiast iść drogą Prawdy, dopuścicie, aby kłamstwa bestii zdeprawowały wasze serca. Obecnie w Moim Kościele znajdujecie się pod kontrolą diabła i wielu stanie się ofiarą kłamstw, które zostaną wam teraz przedstawione jako Prawda.
Prawda Mojego Nauczania zostanie wkrótce uznana za rzecz niestosowną i niezgodną z prawdą. Szalony gniew Mojego Ojca z powodu tej plagi w Moim Kościele na ziemi stanie się wkrótce udziałem Jego sług w Moim Kościele w Rzymie. Ta bitwa jest już ostateczna. Mój Namiestnik upadł. Mój Kościół upadnie, ale wkrótce na nowo się podniesie.
Wasz Jezus

sobota, 23 lutego 2013

INTRONIZACJA

Atak satanizmu i homoseksualizmu

Drogi rodzicu,
zwracam się bezpośrednio do Ciebie, ponieważ ta informacja powinna Cię zaniepokoić. Mówimy o promowaniu satanizmu. O promocji nie ograniczonej tylko do niszowej muzyki metalowej ale promocji masowej za pomocą muzyki określanej powszechnie jako POP. Pod przykrywką powszechnie akceptowanego POP-u uruchomiono machinę propagandową. Przykład, piosenka pod tytułem „Die young” w wykonaniu gwiazdki klasy B – Keshy. W serwisie Youtube teledysk cieszy się dużą popularnością, w chwili gdy piszę te słowa ilość odsłon przekroczyła grubo 38,5 mln. Każda odsłona tego teledysku sączy w duszę osoby oglądającej satanistyczną ideologię użycia.
Proszę każdego z Was, zwracajcie uwagę na to co oglądają i słuchają Wasze dzieci.

Uzbrój się w egzorcyzm do św. Michała Archanioła i zobacz ten teledysk:

kLIkNIj


Polecam do przeczytania artykuł, który ukazał się na stronach Polonii Christiana, a w nim jak dochodzi do spotęgowania promocji satanizmu:
Teledysk „Die young” to oczywiście kolejne w historii muzyki kilka minut o brudnym seksie, w tym seksie homoseksualnym. Piosenkarka zachęca by „wykorzystać w pełni tę noc jakbyśmy mieli umrzeć młodo”. Motyw ten nie jest chyba niczym oryginalnym w taniej poezji ale obraz sprawia, że słowa piosenki nabierają nowego znaczenia. Co chwilę pojawiają się odwrócone krzyże, piramida z okiem Horusa (nie należy mylić tego symbolu z Trójcą Przenajświętszą) oraz symbole zbliżone. Jest także coś na kształt pentagramu (pentagram jest szczególnie często pokazywany w tym teledysku) i karty przypominające tarot. Na koniec teledysku, przyjeżdża policja i strzela w kierunku orgiastycznej bandy, a „Kesha” niejako wychodzi pociskom na spotkanie. Całość zatem ma dwa przesłania: zachętę do używania życia póki je mamy oraz – co jest o wiele groźniejsze – zachętę do oddania swego życia w satanicznym rytuale składającym się z bluźnierstw, swobodnego seksu i perwersji.
Choć „Kesha” nie jest tak ważna dla popkultury jak wcześniej opisane „gwiazdy”, nie można przejść obojętnie wobec jej teledysku. Można nawet przypuszczać, że fakt, iż to ona pozwoliła sobie na tak otwarcie sataniczny klip ma istotne dla jej PR znaczenie. Po pierwsze – skoro nie jest ona nikim szczególnie ważnym, możemy wnioskować, że mamy do czynienia z testowaniem opinii publicznej. To prosta kalkulacja – w razie porażki zatopiona zostanie gwiazdka, którą łatwo zastąpić. Po drugie, właśnie dzięki temu, że „Kesha” jest piosenkarką klasy B, jej wybryk nie będzie budził tak silnych kontrowersji, jak można to sobie wyobrazić w przypadku lepiej rozpoznawanych twarzy.[1]

piątek, 22 lutego 2013

Najświętsza Maryja Panna: Arogancja i pycha rasy ludzkiej są obrazą dla Bożej Obecności

środa, 13 lutego 2013, godz. 20.10
Mój Święty Płaszcz osłania tych wszystkich z was, którzy w tych czasach nadchodzącej kary przyzywacie Mnie, waszą Niebiańską Matkę. Ponieważ wzrasta Gniew Mojego Wiecznego Ojca, musicie się, Moje dzieci, gorąco modlić, aby złagodzić cierpienia, które jak powódź zaleją całą ziemię.
Musicie skupiać uwagę na tym, co mówi do was Mój Syn i pozostawać zjednoczonymi w modlitwie, aby grzech mógł zostać wybaczony. Zagęszcza się bowiem z dnia na dzień chmura hedonizmu (szczęście osobiste ponad wszystkim – przyp. tł.), która wisi nad obszarem świata zachodniego, a która przesłoniła Mojego Syna. Arogancja i pycha rasy ludzkiej są obrazą dla Bożej Obecności.
Ich jałowe dusze są podobne do pustych naczyń, które napełnione są bezwartościowymi bogactwami, jakie stworzyła ręka ludzka. W ich chciwych sercach nie ma już żadnego miejsca na Prawdziwą Miłość — Miłość Boga. Zaś bez Miłości Boga nie są w stanie kochać nikogo innego niż sobą samym. A to oznacza, że ludzkość cierpi bardziej, niż powinna, ponieważ brakuje dzielenia się miłością.
Jeżeli troszczycie się tylko o samych siebie, to nie jesteście w stanie nieść pocieszenia czy ulgi w cierpieniu tym, którzy są zdani na was.
Przebudźcie się, dzieci. Tylko otwierając wasze serca na Prawdę, będziecie w stanie zaskarbić sobie Miłosierdzie Mojego Umiłowanego Syna.
Wasza umiłowana Matka
Matka Zbawienia

Masoneria przeniknęła Mój Kościół na ziemi i wkrótce schizma – jak przepowiedziane – wywoła podział i niepokój pośród Moich wiernych sług

środa, 13 lutego 2013, 11.20
Moja wielce umiłowana córko, obecnie Niebo jest wściekłe, gdyż opuszczana jest Korona Cierniowa, by zdruzgotać Moje Ciało — Kościół Katolicki — na ziemi.
To proroctwo, przekazywane ci szczegółowo w ciągu ostatnich dwóch lat, doszło do skutku. Teraz, gdy Moje inne Objawienia wkrótce się zrealizują, tylko nieliczni z Moich wyświęconych sług będą w stanie ignorować Moje usilne apele, dawane ludzkości w tej bezbożnej godzinie waszej historii.
Oni, ta nikczemna grupa, rozpoczęli już swoją kampanię, aby pozbyć się z ziemi Prawdy Mojego Nauczania. Mój Święty Namiestnik został zmuszony do tego posunięcia i w rezultacie będzie ogromnie cierpiał. Masoneria przeniknęła Mój Kościół na ziemi i wkrótce schizma — jak przepowiedziane — wywoła podział i niepokój pośród Moich wiernych sług.
Wielu nie ma bladego pojęcia, jakie fałszerstwo im się prezentuje. Ani nie zdaje sobie sprawy, że fundament Mojego Kościoła, Kościoła Katolickiego, został rozbity w pył. W jego miejsce wzniesie się ohyda obrzydliwości, Ja zaś zainterweniuję i ześlę znaki, aby każdą duszę przestrzec, jak ważna jest modlitwa, umożliwiające duszom odróżnienie Prawdy od fikcji.
To nie upadek Kościoła Katolickiego — który wkrótce stanie się ewidentny i który podzieli świat — to ich zaangażowanie w tworzenie Nowego Światowego Kościoła, jednej światowej religii, wprowadzi pogaństwo i kult fałszywych bożków.
Fałszywy prorok dobrze się przygotował się i nadchodzi jego czas. Wspólnie z antychrystem rzucą świat na kolana. Nie po to, aby czcić Boga — lecz bestię.
Nalegam na Moich uczniów, Moich Chrześcijańskich wyznawców, aby, wszędzie, gdzie się znajdują, zachowali spokój. Módlcie się o pokój i pozwólcie Mnie, waszemu Jezusowi, przewodzić wam w tym czasie.
Żądam od wszystkich Moich kardynałów, Moich biskupów i Moich wyświęconych sług, aby zjednali swoją owczarnię i zachowali wierność wobec Moich Nauk. Zwróćcie szczególną uwagę na to, czego będzie się od was wymagało, jeśli idzie o zawartość waszych kazań, gdyż to ulegnie zmianie. Wasze homilie zostaną obmyślone i napisane dla laickiego świata, i będą pobawione istotnych treści.
Aby zauważono, że Kościół Katolicki się modernizuje, zostanie wam przedstawiona oferta uniwersalnych kongregacji — wszystkie religie scalone w jedną, w tak zwany Zjednoczony Kościół Chrześcijański. Na samym początku wszystkie zewnętrzne symbole będą wydawać się takie same, ale dlatego, że jest to zamierzona taktyka. Z czasem jednak nie będzie się już w tym można dopatrzeć Mojego Pisma Świętego, gdyż nowe słowa, zwroty oraz nowe formuły przy udzielaniu Sakramentów zostaną wprowadzone na waszych oczach.
Ci prawdziwie wierni, konserwatywnymi kapłani zostaną zaalarmowani przyjęciem nowych, zmodernizowanych form, jakie przyswoi sobie Kościół, kiedy wystartuje ten nowy typ uwspółcześnionego, alternatywnego kościoła.
To poprzez powiązania z masonerią, która przeniknęła w każdy zakątek Katolickiego Kościoła, rządów i mediów, ta ohyda zostanie przedstawiona jako wielka odnowa.
To będzie początek końca. Moja Obecność zostanie dyskretnie anulowana celem wprowadzenia nowego obrządku Mszy.
Ta cała pompa i błazenada będzie służyć zamaskowaniu faktu, że tabernakulum jest puste — gdyż na Moją Boską Obecność już dłużej nie zezwoli Mój Ojciec.
Musicie pozostać zjednoczeni, jeżeli jesteście katolikami, i kontynuować uczęszczanie na codzienne Msze oraz przyjmować codzienną Komunię Świętą. A wy, wszyscy chrześcijanie, musicie wiedzieć, że wy także będziecie nęceni, aby przyjąć Nową Światową Religię, która została sformułowana przez narody, które znajdują się w koalicji ze zdrajcami Mojego Katolickiego Kościoła. Pragną oni stworzyć laicką, humanistyczną fasadę — fasadę, która ukrywa zło, jakie subtelnie będą promować.
Bitwa się rozpoczęła, ale wy, Moi umiłowani wyznawcy, jesteście mocniejsi, niż myślicie. Ja zawsze Jestem tutaj. Dobrze was przygotowałem. Musicie, aby ocaleć, odmawiać tę Krucjatę Modlitwy:
Krucjata Modlitwy (100) O ocalenie Chrześcijaństwa
O drogi Jezu, błagamy Ciebie,
abyśmy byli zdolni do przetrwania prób,

które oczekują nas teraz,

kiedy ostatni Prawdziwy Papież

zakończy Misję, jaką wypełniał dla Ciebie.

Pomóż nam przetrwać te straszne złorzeczenia,
które teraz, na skutek upadku Kościoła,

jaki kiedyś był nam znany, na nas spadną.

Nigdy nie dopuść, abyśmy odeszli
od Prawdy Twojego Boskiego Słowa.

Dopomóż nam zachować milczenie,
kiedy nasze ramiona  obciąży brzemię ataków,

które będą nas prowokować,

aby odwrócić się plecami do Ciebie

i do Sakramentów, które Ty dałeś światu.

Osłoń Twoją Armię potęgą Miłości,
której potrzebujemy jak tarczy,

aby była nam ochroną

przed fałszywym prorokiem i antychrystem.

Pomóż Twojemu Kościołowi na ziemi rozrastać się i pomnażać,
tak aby mógł przylgnąć do Prawdy

i dopomóc Ci prowadzić naszych braci i siostry

po ścieżce Prawdy, abyśmy mogli się odpowiednio przygotować

na Twoje Powtórne Przyjście.

Amen.

Nie martwcie się, Moi wyznawcy. Wszystko pozostaje w Moich Świętych Dłoniach. Zachowujcie cierpliwość. Nie usprawiedliwiajcie się z tego, że działacie w Moje Imię, bo gdy to czynicie,  stajecie w obronie Mojego Słowa. Tymczasem wszystkim, co musicie robić, to Moje Słowo głosić.
Wasz Jezus

LISTA WATYKAŃSKICH MASONÓW

Fragment książki ks. prof. Michała Poradowskiego - “Problemy II Soboru Watykańskiego” - Wrocław 1996.
(…) W okresie bezpośrednio przedsoborowym, a zwłaszcza w czasie obrad soborowych, masoneria wciągnęła w swe szeregi najgłówniejszych biskupów i kardynałów, co widać z listy 124 [najwyższych rangą] pracowników Watykanu, a ogłoszonej wkrótce po Drugim Soborze Watykańskim w prasie włoskiej, na podstawie „Masonic Register of Italy”. Z listy tej widać, że ogromna większość dygnitarzy Kościoła katolickiego wstąpiła do masonerii w latach 1956-1960, a więc w przededniu Drugiego Soboru Watykańskiego (DSW), dlatego też znaczna ilość ‘ojców’ soborowych to masoni, działający niewątpliwie na Soborze według masońskiej ideologii i według konkretnych zleceń lóż, do których przynależeli.
Najważniejszą sprawą dla Soboru była reforma liturgii, a właśnie przewodniczącym odnośnej Komisji był mason Abp Bugnini. Włoskie czasopismo „30 Giorni”, ściśle związane z Watykanem, podawało wiele konkretnych danych co do tego, że Abp Bugnini przynależał do masonerii i że, co najważniejsze, reformował liturgię mszalną według konkretnych wskazówek masonerii. Odnośną korespondencję między Abpem Bugninim i jego lożą, co do reformy liturgii Mszy Świętej, podało czasopismo włoskie „ 30 Giorni” w numerze 6 (w języku angielskim) z roku 1992. Oto odnośne teksty:
List z dnia 14 lipca 1964 roku:
„ Drogi Buan (Bugnini): informuję cię o Twoim zadaniu, które Rada Braci zleciła Tobie, w porozumieniu z Wielkim Mistrzem Masonerii i Książętami Tronu Masońskiego.
Nakazujemy Ci szerzenie dechrystianizacji przez wprowadzenie nieuzgodnionych obrządków i języka liturgicznego, oraz skłócenia księży, biskupów i kardynałów jednego przeciwko drugiemu. Językowe i obrządkowe zamieszanie jest zwycięstwem dla nas, ponieważ językowa i obrządkowa jedność była siłą Kościoła Katolickiego… Wszystko to należy dokonać w przeciągu 10-ciu lat”.
Odpowiedź Arcybiskupa Bugniniego dana Zarządowi Loży Masońskiej:
„Sądzę, że założyłem podwaliny odnośnie największej swawoli w Kościele Katolickim, dzięki memu dokumentowi, wydanego zgodnie z Waszymi instrukcjami. Miałem uciążliwą walkę i musiałem używać wszelkich podstępów w obliczu moich wrogów z Kongregacji Obrządków, aby otrzymać zatwierdzenie owego dokumentu od Papieża. Na szczęście dla naszej sprawy, otrzymaliśmy poparcie ze strony naszych przyjaciół i naszych braci masonów z Universa Laus, którzy są nam wierni. Dziękuję Wam za przekazanie pieniędzy i mam nadzieję, że wkrótce się z Wami spotkamy. Ściskam WasWasz Brat Buan (Bugnini )
2 lipca 1967 r. “



Z tych listów widać wyraźnie, że reforma [prawdziwiej brzmi: deforma -Admin.] liturgii Mszy Świętej została zrobiona według życzeń masonerii. W kilka lat po Drugim Soborze Watykańskim wielokrotnie w prasie włoskiej ukazywały się listy dostojników Kościoła, głównie pracowników w Watykanie, przynależnych do masonerii; listy te nie były kwestionowane przez osoby wymienione na tych listach, qui tacet consentire videtur. Jedną z nich umieścił miesięcznik SZCZERBIEC w numerze 52-53, luty-marzec 1996, którą tutaj zamieszczamy:
1. Ablondi Alberto biskup Livorno, wstąpił do masonerii 5 VIII.1958

2. Abrech Pio, członek Św. Kongregacji Biskupów, wstąpił do masonerii (d.w. - data wstąpienia) 27.XI.1967.
3. Acquaviva Sabino, prof. religii, d.w. 3 XII. 1969.
4. Alessandro O. Gottardi, d.w. 13.VI.1959
5. Angelini Benedetto, Bp Messyny, 14.X. 1957.
6. Argientieri Benedetto, patriarcha S.S., d.w. 11.III. 1970.
7. Bea Augustyn, kard. Sekretarz Stanu za Jana XXIII i Pawła VI. [Sekretarz Stanu - druga po papieżu osoba - prezydent państwa watykańskiego]
8. Baggio Sebastiano, kard.Prefekt Św.Kong.Biskupów, d.w. 14.VIII.1957.
9. Baldassarri S., Bp Rawenny, d.w. 19.11.1958.
10. Balducci E., zakonnik, d.w. 16.V.1966.
11. Basadonna E, prałat, d.w. 14.VIII.1963.
12. Batelli G., d.w. 24.VIII.1959.
13. Bedeschi L.,d,w. 19.II.1959.
14. Belloli L,d.w. 6.IV.1958.
15. Belluci C.. Bp d.w. 4.VI.1968
16. Betazzi L., Bp Ivr, d.w. 11.V.1966.
17. Bianchi G., d.w. 23.X.1969,
18. Biffi F. Rektor Uniw. Pontf, d.w. 15.VIII.1959.
19. Biacarella M., d.w. 23.IX.1964.
20. Bonicelli G. Bp Albano, d.w. 12.V.1959.
21. Boretti G., d.w. 21.III.1965.
22. Bovone A., Św. Officium, d.w. 10.IV.1967.
23. Brini M.,d.w. 7.VII.1968.
24. Bugnini A., Abp. Reformator Mszy Św. NOM. d.w. 23.IV.1963.
25. Buro M., Bp., d.w. 21.III.1969.
26. Cacciavillan A., d.w. 6.XI.1960.
27. Cameli U., d.w. 17.XI.1960.
28. Caprile G, d.w. 5.IX.1957.
29. Caputo G., d.w. 15.XI.1971.
30. Casaroli A, Kard. [Sekretarz Stanu], d.w. 28.IX.1957.
31. Cerutti F.,d.w. 2.IV.1960.
32 Ciarrocci E., Bp, d.w. 23.VIII.1962.
33. Chiavacci E., d.w. 2.VII.1970
34. Conte C., d.w. 16.IX.1967.
35. Cresti O., d.w. 22. V.1963.
36. Crosta S., d.w. 17.XI.1963.
37. Csele A. d.w. 25.III.1960.
38. Dadagio L., Abp Lero. d.w. 8.IX.1967.
39 Dante Alboni, d.w, 23.VII.1968.
40. D’Antonio E., Abp Trivento, d.w. 21.VI.1969.
41. De Bonis D., .Bp, d.w. 24.VI.1968.
42. Del Callo Roccagiovane L., Bp
43. Del Monte Aldo, Bp Novary, d.w. 25.VIII.1969.
44. Drusilla I., d.w. 12.X.1963.
45. Faltin D.,d.w.4.VI.1970.
46. Ferrailolo G., d.w. 24.XI.1969.
47. Fiorenzo A., Bp d.w. 14.X.1955.
48 Franzoni G, d.w. 2 III. 1965.
49. Fregi F., d.w. 14.11.1963.
50. Gemiti V., Bp d.w. 25.III.1968.
51. Girardi G.. d.w. 8.IX.1970.
52. Giustetti M, d.w. 12.IV.1970.
53. Gottardi A., d.w. 13.VI.1959.
54. Gozzini M, d.w. 14.Y.1970.
55. Graziani C., d.w. 23VII.1961.
56. Gregagnin A., d.w. 19.X.1967.
57. Gualdrini F., d.w. 22.V.1961.
58. llari A, opat,, d.w. 16.III.1969.
59. Laghi P., d w. 24.VIII.1969.
60. Lajolo G., d.w. 2.VI.1970.
61. Lanzoni A, d.w. 24.IX.1956.
62.Levi V,d.w. 4.VII.1958.
63. Lozza L., d.w. 23.VII.1969.
64. Lienart A., kard. d.w, 5.X.1912.
65. Mancini P., d.w. 23.IV.1958.
66. Mancini I., d.w. 18.III.1968.
67. Manfrini E., d.w. 21.II. 1968.
68. Marchisano F., d.w. 4.II.1961.
69. Marchinkus P., dw 21.VIII.1967.
70. Marsila S., d.w. 2.VII.1963.
71. MazzaA., d.w. 14.IV.1971.
72. Mazzi V., d.w. 13.X.1966.
73. Mazzoni P.L, d.w. 14.IX.1959.
74. Maverna L.Bp Chiver, d.w 3.VI.1968.
75. Mensa A., Abp Vercelli. d.w. 23.VII.1959.
76. Messina C., d.w. 21.III.1970.
77. Messina Z., d.w. 21.III.1970.
78. Monduzzi D., d.w 11.III.1967.
79.Mongillo D., 16.11.1969.
80. Morgante M., Bp Ascoli P , d.w. 22.VII.1955.
81. Natalini T., d.w. 17.VI.1967.
82 Nigro C, d.w. 21.XII.1970.
83. Noe V ,d.w. 3.IV.1961.
84. Orbasio I., d.w. 17.IX.1973.
85. Palestra V., d.w. 6.V.1965.
86 Pappalardo S., kard. Abp Palermo, d.w. 15.IV1968.
87. Pasqualwtti G, d.w. 15.VI.1960.
88. Pasquinelli D., d.w, 12.I.1969.
89. Pellegrino M., kard., Abp Turynu, d.w. 2.V.1960.
90. Piana G., d.w. 2.IX.1960.
91. Pimpo M, d.w. 15.III.1970.
92. Pinto P.V, d.w. 2.IV.1970.
93 Poletti U,, kard. d.w, 17.11.1969.
94. Ratoisi T., d.w. 22.XI.1963.
95. Rizzi M., d.w. 16.IX.1969.
96. Romita F., d.w, 21.IV.1956.
97. Rogger I., dw. 16.IV.1968.
98. Rossano P., d.w. 12.II.1968.
99. Rotardi T, d.w.3.IX.1963.
100. Rovela V, d.w. 12.VI.1964.
101. Sabattani A., d.w. 22.VI.1969.
102. Sacchetti G., d.w. 23.VIII.1959.
103. Salerni F., d.w. 12.XI.1970.
104. Santangelo F., d.w. 12.XI.1970.
105. Santini P., d.w. 23.VIII.1964.
106. Savorelli F., d.w. 14.I.1964.
107. Savorelli R., d.w. 23.IX.1971.
108. Scangatta G, d.w. 23.IX.197l.
109 Schsching G., d.w. 18.III.1965.
110. Schierano M ,Bp Włoskich Sił Zbrojnych d.w. 3.VII.1959.
111. Semproni D., d.w. bez daty
112. Sensi M., Abp. Sardi, d.w. 2.XI.1967.
113. Sposito L., d.w. bez daty
114. Suenes L,. kard., d.w. 15.VI.1967.
115. Tirelli S., d.w. 16.V.1963.
116.Trabalzini D., d.w. 6.II.1965.
117. Travia A,. d.w, 15.IX.1967.
118. Trocchi V., d.w. 12.VII.1962.
119. Tucci R. d.w. 21.VI.1957.
120. Turoldo D., d.w. 9.VI.1967.
121. Vale G., d.w. 21.II.1971.
122. Vergari P, d.w. 14.XII.1970.
123. Villot J.,kard, [Sekretarz Stanu] d.w, 6.VII.l966.
124. Zanini L., Nuncjusz , bez daty.
Wielu z tej listy już zmarło, ale na ich miejsce weszli nowi. W czasie pisania tej broszury nie ukazała się jeszcze w prasie włoskiej lista zaktualizowana. Przypomnijmy jednak, że Wielki Mistrz Najwyższej Rady Lóż Masońskich w Meksyku, Carlos Vazquez Rangel, w wywiadzie prasowym z czasopismem “Processo”. oświadczył, że w Watykanie pracują aż trzy loże masońskie rytu szkockiego, jak to podaje katolickie czasopismo THE ATHANASIAN, numer z 1 czerwca 1993 roku.

Uwaga: Apostazja! - ks. Grzegorz Śniadoch




 (P z M-57)       więcej na: www.przymierzezmaryja.pl
Apostazja, nienawiść do Kościoła, utrata wiary to choroby duchowe współczesnego świata. Dotykają naszych bliskich, przyjaciół, sąsiadów… Na pytania dotyczące tych zagrożeń odpowiada ks. Grzegorz Śniadoch IBP.

            Czym jest apostazja?
              Na początku ceremonii Chrztu Świętego kapłan zadaje dwa pytania. Pierwsze dotyczy wybranego imienia osoby chrzczonej, drugie zaś brzmi: Czego żądasz od Kościoła Bożego? Odpowiedź brzmi: Wiary. Tej wiary, którą otrzymaliśmy od Boga za pośrednictwem Kościoła i do wyznawania której jesteśmy zobowiązani. Dzięki niej należymy do Kościoła, pozostając w łączności z Chrystusem rządzącym Kościołem przez papieża i biskupów, a mając Ducha Chrystusowego, w całości przyjmujemy jego przepisy wraz ze wszystkimi ustanowionymi środkami zbawienia.
Przynależność do Kościoła opiera się na więzach wiary, sakramentów i zwierzchnictwa oraz wspólnoty. Utrzymywanie tej komunii jest jednym z podstawowych obowiązków każdego katolika.
Zatem obowiązek ten w najbardziej radykalny sposób narusza osoba, która dokonuje aktu odstępstwa od tej wspólnoty, bądź to jako apostata, który całkowicie porzuca wiarę chrześcijańską, bądź też jako schizmatyk, który odmawia uznawania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub odmawia utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.
             Aby dokonać oficjalnego aktu apostazji, dana osoba musi wyrazić na zewnątrz swą wolę opuszczenia Kościoła katolickiego. Prawo przewiduje, że musi być pełnoletnia i w sposób świadomy i dobrowolny złożyć u swojego proboszcza własnoręcznie podpisane oświadczenie wyrażające wolę opuszczenia Kościoła. Do jej ważności potrzeba jeszcze obecności dwóch pełnoletnich świadków. Ksiądz proboszcz zachowuje dokument apostazji, ale nie ma możliwości „wykreślenia” odstępcy z księgi ochrzczonych. Zamieszcza jednak w niej odpowiednią adnotację.
               
Jakie kary ciążą na apostacie?
Przede wszystkim jest to kara ekskomuniki, którą odstępca zaciąga automatycznie. Za tym idzie niemożność przyjmowania sakramentów, zakaz sprawowania jakiejkolwiek posługi przy obrzędach związanych z kultem, zakaz wykonywania funkcji chrzestnego, świadka bierzmowania, świadka zawarcia małżeństwa, przynależności do publicznych stowarzyszeń, ruchów i organizacji kościelnych i katolickich, a także – co warto podkreślić – pozbawienie pogrzebu kościelnego.
Apostata nie może zawrzeć sakramentu małżeństwa w kanonicznej formie. Jeżeli strona katolicka chce zawrzeć małżeństwo z odstępcą, to musi wystąpić do biskupa o zgodę na tzw. małżeństwo mieszane – katolika z niekatolikiem.
               
Dlaczego ludzie decydują się na popełnienie tak strasznego grzechu?
W starożytności apostazja obok morderstwa i cudzołóstwa należała do najcięższych rodzajów grzechu jakie mógł popełnić chrześcijanin. Pokuta za takie czyny trwała nierzadko aż do śmierci. Wtedy ludzie wypierali się Chrystusa głównie z powodu prześladowania, dzisiaj otwartych prześladowań w naszym kraju jeszcze nie ma, a jednym z powodów apostazji jest utrata wiary. To zaś prawie zawsze ma związek z grzechem popełnionym przez daną osobę, bądź też taka osoba doświadcza skutków grzechu innych – np. rodziców, którzy zaniedbywali religijną edukację swych dzieci. Inną bardzo częstą przyczyną jest pełne nienawiści uprzedzenie i całkowicie błędne postrzeganie przez apostatów istoty Kościoła katolickiego.
Najsmutniejszy jest jednak fakt odejścia od Kościoła tych, którzy zostali umocnieni Sakramentem Bierzmowania. Oni otrzymali już pełnię chrześcijańskiego wtajemniczenia, jednak nie „rozpakowali” darów, które otrzymali od Ducha Świętego… Kto ich do tego popycha? Pycha i miłość własna są źródłem każdego grzechu. Umiejętnie podsyca je szatan, ojciec kłamstwa i książę tego świata.
               
Niektórzy się łudzą, że można „zmyć” Chrzest Święty…
Chrzest jest wydarzeniem, którego nie da się wymazać z historii życia człowieka. Wyciska on bowiem niezatarte piętno na duszy. Nie można w żaden sposób się go pozbyć i będzie nas oskarżać na Sądzie Bożym. Osoby ochrzczone będą cierpieć w piekle lub w czyśćcu znacznie bardziej, a spośród nich najwięcej katolicy, bo należeli do jedynego prawdziwego Kościoła i mieli dostęp do wszystkich łask i świętych sakramentów.
                 
A jeśli apostata chce wrócić na łono Kościoła?
Jeżeli taka osoba pod wpływem łaski zrozumie swój błąd, powinna zgłosić się do swojego proboszcza. Po odpowiednim przygotowaniu i odbyciu pokuty, może być ponownie przyjęta do pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim. Zwykle proboszcz przedstawia sprawę biskupowi, gdyż tylko on może zdjąć ciążącą na odstępcy karę ekskomuniki. Powracający do Kościoła powinien złożyć wyznanie wiary katolickiej w obecności świadków.
                 
Jakie są obecnie największe zagrożenia dla dusz?
Jest ich wiele. Uważam, że jedną z największych jest relatywizm – przede wszystkim religijny, przeświadczenie, że w każdej religii można dostąpić wiecznego zbawienia, jeśli się uczciwie i obyczajnie żyje.
Dlatego bądźmy oddani Kościołowi, Mistycznemu Ciału Chrystusa. Jeśli ustawimy Go w centrum naszego życia i, trzymając się Tradycji, będziemy ufać tylko Jego nauczaniu, to nie ulegniemy pokusom zła.
                  
Jaką przyjąć postawę wobec apostatów?
Św. Jan napomina: Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą, lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę. Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód, a nie trwa w nauce Chrystusa, ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca, i Syna. Jeśli ktoś przychodzi do was i tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go do domu i nie pozdrawiajcie go (J 2, 7-10). Czy w związku z tym mamy takich ludzi skazywać na ostracyzm? Raczej nie. Pamiętając o obowiązku modlitwy o ich nawrócenie, powinniśmy stosować wobec nich takie same zasady kultury osobistej jak do innych. Jednej tylko rzeczy nie można im okazać – naszej akceptacji dla ich własnego wyboru.
                Słowa św. Piotra: Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu! (1P 5,8), są zawsze aktualne. Nasze świadectwo powinno być mocne w wierze. Tę moc i siłę daje nam dziecięca ufność w Bożą Opatrzność, a wiarę umacniają sakramenty święte, zwłaszcza Eucharystia, aby nie tylko pokonywać nasze trudności, ale także aby mieć odwagę i siłę do dawania w świecie świadectwa wiary katolickiej. Celowo mówię tu o „katolickiej”, a nie chrześcijańskiej, bo np. nasza moralność i etyka jest naprawdę wyjątkowa.

ks. Grzegorz Śniadoch IBP
                                                                                                                                                      
Oprac. Jerzy P.


czwartek, 21 lutego 2013

Barykady ostatecznej rewolucji Paweł Kastorowicz



                (6 str. A-4)
W roku 1987 homoseksualista Michael Swift opublikował na łamach opiniotwórczego dla amerykańskich środowisk homoseksualnych, a przy tym uważanego przez samych zainteresowanych za pismo mocno lewicowe, tygodnika „Gay Community News” edytorial zatytułowany Gej rewolucjonista, stanowiący ni mniej ni więcej tylko manifest nowej rewolucji – homorewolucji. 
         Tekst wzbudził oburzenie kół chrześcijańskich w Stanach Zjednoczonych, które trafnie odczytały go jako plan działania aktywistów gejowskich na najbliższe dekady. Ci jednak, usiłują dowodzić, że artykuł Swifta miał charakter satyryczny, że tak naprawdę to – jak twierdzi sam autor – fantazjowanie, wybuch wewnętrznej wściekłości prześladowanego, który desperacko marzy, by stać się prześladowcą. Bez względu jednak na to, jakie cele przyświecały autorowi i jakkolwiek satyrycznym by się jawił ów tekst w chwili swego powstania (wszak czytając w latach pięćdziesiątych dziewiętnastego stulecia Manifest komunistyczny Marksa, a w latach 20. wieku dwudziestego Mein Kampf Hitlera, też można się było uśmiać do rozpuku), w rzeczy samej brzmi on jak manifest, więcej – jak szczegółowy plan rozpisany na poszczególne fazy.
MANIFEST MICHAELA SWIFTA – BYNAJMNIEJ NIE TAJNY, bez trudu dostępny w Internecie – zasługuje na wnikliwą egzegezę, zwłaszcza, że zawarte w nim postulaty od kilku dziesięcioleci systematycznie i z rosnącym nasileniem wprowadzane są w życie. Warto więc uważnie się owemu tekstowi przyjrzeć.
 
1- Będziemy pisać wiersze o miłości między mężczyznami; będziemy wystawiać sztuki, (…) nakręcimy filmy o miłości między bohaterskimi mężczyznami, które zastąpią tanie, płytkie, sentymentalne miłostki heteroseksualne królujące na ekranach waszych kin. 
2- Wyrzeźbimy posągi pięknych młodzieńców, które staną w waszych parkach, na waszych rynkach i placach. 
3- Muzea świata wypełnią się obrazami pełnych wdzięku nagich chłopaków. Czyż to się już od dawna nie dzieje? W zachodnich galeriach sztuki pełno takich obrazów i rzeźb. Liczba tytułów książkowych i filmowych z elementami homoseksualnymi idzie już w setki.
4- Nasi pisarze i artyści uczynią z miłości męsko-męskiej obowiązujący kanon mody; to dla nas nic trudnego, ponieważ znamy się na kreowaniu stylu. 
5- Praktykujemy kult piękna, moralności i estetyki. Nasza inteligencja czyni z nas naturalnych arystokratów rasy ludzkiej – faktycznie mit o większej inteligencji i wrażliwości estetycznej pederastów zdołał się już upowszechnić, co wskazuje, iż świat naprawdę oszalał. Jak bowiem można wierzyć w podobną brednię, przeczącą elementarnej logice – gdzież estetyczna wrażliwość u kogoś, kto zaspokaja swe pożądanie w tak odrażający, sprzeczny z anatomią i fizjologią sposób? Homorewolucja sięga do sprawdzonych wzorów Marksa, Lenina, Hitlera, Mao Tse Tunga i Pol Pota, by stworzyć Nowego Człowieka – zwłaszcza Nowego Mężczyznę (bo kobiety to dla aktywistów gejowskich nic ponad użyteczne idiotki). - Zapowiada więc otwarcie:    
 6- Zgwałcimy waszych synów. Uwiedziemy ich w waszych szkołach, w waszych internatach, w waszych siłowniach, w waszych szatniach, w waszych halach sportowych, w waszych seminariach, w waszych organizacjach młodzieżowych, w toaletach waszych kin, w waszych wojskowych koszarach, w waszych sejmach i senatach – wszędzie, gdzie mężczyźni są razem z mężczyznami. 
7- Wasi synowie staną się naszymi posłusznymi sługami. Zostaną przerobieni na nasz obraz i nasze podobieństwo. Będą nas łaknąć i wielbić. Homoseksualny kanon już zaczyna obowiązywać – czyż nie powstają uniwersyteckie kierunki mające „naukowo” dowodzić, że homoseksualizm jest koniecznym warunkiem prawdziwej szlachetności i prawdziwego piękna w człowieku? Czyż obawa przed napiętnowaniem mianem „homofoba” nie zamyka ust krytykom dewiacji? Tylko patrzeć, jak twierdzenia takie dostarczą normy prawnej. 
8- Zniesione będą wszystkie prawa zakazujące homoseksualizmu, a w ich miejsce zaczną obowiązywać ustawy propagujące miłość między mężczyznami. Wielu ulegnie, przyjmując homoseksualny styl życia. A co z tymi, którzy nie zechcą uznać zboczenia za normę?
 9- Wszystkie kościoły, które nas potępiają, zostaną zamknięte. Naszymi jedynymi bogami są przystojni młodzieńcy. 
10- Napiszemy historię od nowa. Pokażemy homoseksualność wielkich przywódców i myślicieli, którzy wpływali na kształt świata. W stworzonym przez nas wspaniałym społeczeństwie rządy będzie sprawować elita złożona z gejowskich poetów. (…)
11- Każdy mężczyzna zarażony heteroseksualną żądzą będzie automatycznie pozbawiony prawa do zajmowania wpływowej pozycji – trudno o wyraźniejszą zapowiedź marginalizacji, wykluczenia i prześladowań. 
 12- Wszystkie męskie osobniki, które w swojej głupocie będą uparcie trwać przy swoim heteroseksualizmie, staną przed  
        homoseksualnymi sądami i zostaną skazani na niewidzialność. Cóż znaczy „niewidzialność”? Chyba tylko wyższy stopień „niedotykalności” w indyjskim systemie kastowym. Czyli los pariasa. A może to eufemizm oznaczający unicestwienie? Hetero do gazu?Kiedy zaś po kilku dekadach tresury mózgów kłamstwo to zostanie uznane za powszechną prawdę. 
13- Zdemaskujemy możnych homoseksualistów, którzy udają hetero. Ogarnie was szok i przerażenie, kiedy okaże się, że wasi prezydenci, wasi przedsiębiorcy, senatorowie, burmistrzowie, generałowie, sportowcy, gwiazdy filmowe, osobowości telewizyjne nie są tymi znanymi, burżuazyjnymi, heteroseksualnymi postaciami, za które ich uważaliście – to akurat może się okazać wcale nietrudne, gdyż większość współczesnego establishmentu politycznego stanowią dzieci Rewolucji 1968. Czy nie dlatego tak łatwo aktywistom gejowskim uzyskać wszelkie wsparcie ze strony rządów, parlamentów, mediów, sądów i resortów siłowych? Czy nie dlatego, stanowiąc znikomą mniejszość, cieszą się oni tak znacznymi wpływami? 
 14- Jesteśmy wszędzie, przeniknęliśmy do waszych szeregów. Uważajcie, gdy mówicie o homoseksualistach, ponieważ zawsze jesteśmy między wami; być może siedzimy po drugiej stronie biurka. Rośnie w siłę tęczowa międzynarodówka, swoisty Homintern: 
 15- Wszyscy homoseksualiści muszą trwać przy sobie jak bracia; musimy zjednoczyć się artystycznie, społecznie, politycznie i finansowo. Ośmieleni biernością, wręcz przychylnością ogłupiałego świata nie wahają się bluzgać mową nienawiści: 
 16- Drżyjcie heteroświnie, kiedy staniemy przed wami bez naszych masek. Jeśli odważycie się nazwać nas ciotą, pedałem, zboczeńcem, wbijemy nóż w wasze tchórzliwe serca i zbezcześcimy wasze martwe, rachityczne ciała. Nie będzie kompromisów. 
2) Ci, którzy się nam przeciwstawiają, zostaną wygnani – oto memento dla wszystkich naiwnych głosicieli tolerancyjnej koegzystencji. Pojęcie tolerancji występuje więc w słowniku homoaktywistów tylko w charakterze ideologicznej pałki.
17- Zwyciężymy – zapewniają – ponieważ powoduje nami wściekłość i rozgoryczenie. Potrafimy strzelać i budować barykady ostatecznej rewolucjito nie tylko retoryczna figura. Homorewolucja jest ostateczna, bo uderza w sam porządek natury. 
          Wszystkie dotychczasowe rewolucje uderzały w ład ustanowiony przynajmniej częściowo przez człowieka, ta jednak kieruje się przeciw dekretom samego Stwórcy. Czy pozwoli On na tak jawne a bezczelne bluźnierstwo? 
                                    Już raz pokazał, jak obmierzły jest Mu grzech homoseksualny – w Sodomie.     Paweł Kastorowicz Tekst ukazał się w nr. 20  dwumiesięcznika "Polonia Christiana" : http://www.pch24.pl/barykady-ostatecznej-rewolucji,664,i.html#ixzz2JaMMoodn

FURTKI DLA DEMONÓW!! (uwagi egzorcysty) UDOSTĘPNIAJCIE !!!

FURTKI DLA DEMONÓW!! (uwagi egzorcysty) UDOSTĘPNIAJCIE !!!!!
alt

Poniżej zamieszczono listę ważniejszych zagrożeń. Została ona opracowana przez siostry zakonne z Rybna, a dzięki rozmowie prywatnej z księdzem egzorcystą może ona zostać zaprezentowana na niniejszej stronie internetowej (https://www.facebook.com/SzturmNaNieboRozaniec). Ksiądz zezwolił na umieszczenie tych informacji w miejscu publicznym.

Istnieją trzy główne źródła depresji:


1. pozostałość po zetknięciu się z magią,

2. nieuporządkowana relacja z Panem Bogiem,
3. zranienia z przeszłości.

Furtki dla złego ducha (demonów) to przede wszystkim:..



 
- numerologia,
- korzystanie z usług jasnowidza,
- czytanie horoskopów,
- wróżka: wizyty, Internet z wróżbami, telewizja (programy ezoteryczne), linia ezoteryczna,
- czytanie gazet: Wróżka, Szaman itp.,
- czytanie książek ezoterycznych, pogłębianie zainteresowania ezoteryką,
- senniki,
- wizyty u astrologa,
- palenie różnego typu kadzidełek (na nich często wypisane są imiona demonów),
- karty tarota, zainteresowanie nimi, internetowy tarot,
- czytanie i korzystanie z podręczników magii i czarów, księgi zaklęć itp.,

- przeklinanie kogoś, życzenie mu czegoś złego,

- prowadzanie dzieci do czarownic, osób zajmujących się odczynianiem uroków itp.,
- wywoływanie duchów (choćby w dzieciństwie),
- udział w seansach spirytystycznych (czynny lub bierny),
- okultyzm, udział w czarnej mszy satanistycznej,
- czytanie biblii szatana, czytanie o praktykach okultystycznych,
- przyzywanie złego ducha (świadomie lub dla żartów),
- podpisywanie układów ze złym duchem, paktów, cyrografu,

- uczestniczenie w koncertach (prywatkach, imprezach, dyskotekach) z muzyką satanistyczną, wrogą chrześcijaństwu (treści przeciwko Panu Bogu lub wzywające do kultu osób),

- słuchanie muzyki techno, uczestniczenie w koncertach (szczególnie imprezy halowe typu Mayday),
- praca w firmach lub dla firm, które są związane z obcymi kultami lub satanizmem,
- noszenie, trzymanie w domu znaków kultycznych lub satanistycznych (pentagram, znak węża, smok),
- demoniczne gry komputerowe (np. Diablo),
- noszenie i/lub trzymanie w domu amuletów (niby mających magiczną moc ochrony przed nieszczęściami), talizmanów (niby mających przynosić szczęście), noszenie pierścienia Atlantów itp.,

- biżuteria z Egiptu, Indii, Chin, Japonii (z różnymi znakami, napisami),

- kupowanie, przyjmowanie, dawanie innym magicznych figurek, bożków, posążków,
- szkodzenie innym przez praktyki czarnej magii (np. voodoo),
- wizyty u szamana,
- Feng Shui, walki wschodnie lub różnego typu otwieranie się na energię kosmiczną (noszenie znaku Ying Yang, smoków azjatyckich),
- medytacje wschodnie, medytacje transcydentalne, New Age itp.,
- taichi, joga (taoizm),
- wizyty u Harisa, bioenergoterapeutów, radiestetów i innych tzw. uzdrowicieli,
- praktyki pseudo uzdrowicielskie: Reiki (zwłaszcza powyżej l stopnia),
- otwieranie czakramów,

- przyjmowanie leków homeopatycznych, leków energetyzowanych (dawanych przez "uzdrowicieli"),

- oglądanie programów, udział w seansach, podczas których przekazywano jakąś "energię" (Nowak, Kaszpirowski itp.),
- medycyna tybetańska, medycyna chińska, masaże energetyczne, masaż polinezyjski,
- irydologia, akupunktura, kinezjologia edukacyjna,
- hipnoza, wprowadzanie w trans,
- metody Silwy (metody szybkiego uczenia się języków obcych - oddziałujące na podświadomość),
- metoda NLP (programowanie neurolingwistyczne, neuroedukacja itp.),
- radiestezja, zabawy z wahadełkiem,
- diagnostyka paramedyczna, metoda Oberonu (aparat Oberon, skanujący organizm człowieka na poziomie komórkowym),
- metody szybkiego energetycznego wychodzenia z uzależnień,
- terapia Berta Hellingera, spirytyzm itp.,
- kurs pozytywnego myślenia (otwieranie się na energię kosmiczną),

- czytanie Harryego Pottera i/lub Witch (gazetka dla dziewczynek z magicznymi gadżetami),

- przekleństwa w rodzinie (do czwartego pokolenia),
- odsyłanie kogoś do złego ducha (rzucanie przekleństw słownych, pisemnych lub w myślach),
- aborcja, pornografia, grzechy nieczyste (zatajone na Spowiedzi),
- brak przebaczenia drugiej osobie, sobie lub Panu Bogu (ukryte lub jawne pretensje),
- nienawiść, zazdrość, gniew, pycha, chciwość.

Wszystkie wymienione furtki można bardzo łatwo otworzyć, lecz zamknąć można je tylko w Sakramencie Pokuty i Pojednania (Spowiedź). Bardzo często pozostałością po tych furtkach są lęki. Należy koniecznie powiedzieć o tych lękach spowiednikowi.


Niestety coraz więcej jest wokoło nas ludzi, którzy korzystają z ww. narzędzi złego ducha. Większość tych furtek można sprowadzić do tzw. grzechów okultyzmu. Znam naprawdę wiele osób, które przeszły przez piekło okultyzmu, a co najgorsze wciąż większość z nich leczy rany. Najpiękniej i - trzeba powiedzieć wprost - najefektywniej leczy to wszystko Maryja. Wystarczy wytrwale powierzać się codziennie Jej opiece (zamykać się we wnętrzu Jej Niepokalanego Serca), a Ona już najlepiej będzie wiedziała, jak drogą nas poprowadzić, abyśmy upodobnili się w swym życiu do Jezusa Chrystusa.


Pewna osoba, która powierzyła się w zaufaniu Maryi, została przez Nią umiejętnie wyprowadzona z sideł demona (najpierw Maryja poprowadziła ją do Lichenia, potem do Rybna, a stamtąd do księdza egzorcysty i to nie jednego). Później - kiedy już znalazła się bliżej Jezusa - jej leczenie duchowe i fizyczne przebiegało coraz bardziej efektywnie. Należy jednak pamiętać, że wchodząc na złą ścieżkę zaraża się w szczególności współmałżonka oraz dzieci. Kiedy zaś wydobywamy się z szamba, jakim jest okultyzm, pociągamy ich za sobą w górę.


Jeśli ktoś jest po rozwodzie, a druga połówka weszła w inny związek, takie leczenie potrzebne jest na 100%. Może niekoniecznie egzorcyzmy, ale z pewnością modlitwa o uwolnienie i uzdrowienie. W małżeństwie stajemy się jednym ciałem. Jak bardzo nas boli, kiedy choćby mała drzazga wbije się nam w palec. To tym bardziej będziemy odczuwać dolegliwości, kiedy nie zadbamy o naszą drugą połowę.

 

To życie przekształci się w mgnieniu oka w Nowe Życie, Nowy, Odbudowany Raj

wtorek, 12 lutego 2013, godz. 02.19
Moja wielce umiłowana córko, na świecie tak wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z istnienia ich strony duchowej. Tak uwikłani są w sprawy dotyczące ich codziennego życia, ich pracę, ich rolę jako rodziców, ich zmagania, aby zaliczyć egzaminy i się kształcić, że zapomnieli oni o ich życiu potem, kiedy to ich czas na ziemi dobiegnie końca.
Jest rzeczą nad wyraz słuszną, że czynią to najlepsze, na co ich stać, jeśli idzie o ich odpowiedzialność, aby mieć co jeść i w co się ubrać, ale gdy zaniedbują swój duchowy dobrobyt, odmawiają sobie najwspanialszych darów, jakie na nich oczekują.
Wielu zapomina, że Mój Ojciec może w każdej chwili odebrać życie. Jeżeli dusze nie są przygotowane, będą tego bardzo żałować i mogą nie wejść do Nieba, kiedy nadejdzie moment przejścia z tego życia do następnego.
Tym, którzy prowadzą zagonione życie, z taką trudnością przychodzi refleksja nad tym, co ma miejsce, kiedy ten przyznany im przez Boga czas dobiega kresu. Wielu patrzy na śmierć z przerażeniem, a nie jak na coś, na co chętnie skierowaliby swoje myśli. Odrzucają więc Mnie, ich Jezusa, ich ścieżkę do Królestwa Mojego Ojca. Ja, Jezus Chrystus, Jestem jedyną drogą, aby zakosztować życia wiecznego, życia wam nieznanego.
Pragnę wam powiedzieć, że istnieje cudowne życie, oczekujące na was, na wszystkie Boże dzieci. To obecne życie jest ważne, ponieważ to, jak przeżywacie to życie, które jest wam dane na ziemi, zdeterminuje waszą przyszłość.
Nigdy nie wolno wam myśleć o śmierci jako o końcu. Zamiast tego myślcie o niej jako o początku nowego i cudownego życia. Czas, jaki spędzacie na ziemi — to jest taka próba. Jest to czas próby i, w wielorakim sensie, czas wygnania. Zrodzeni grzesznikami, umrzecie także jako grzesznicy. A jednak to będą ci grzesznicy, którzy kochają się wzajemnie, którzy traktują innych z miłością i szacunkiem oraz którzy przeżywają swoje życie na Moje Podobieństwo, a tym samym mogą na wiele liczyć.
Z powodu Mojego wielkiego Współczucia wobec wszystkich Bożych dzieci, czynię duże wyjątki dla dusz, które się błąkają — zagubione i zdezorientowane. Wyszukuję dusze, które nie chcą mieć ze Mną nic wspólnego i poruszam ich serca, tak aby odczuwały miłosierdzie wobec innych.
Wielu nie rozumie, jak działam w ich sercach, ale Ja to robię, aby ich ku Sobie przyciągnąć. Bo do każdej duszy, która Mnie wzywa, nawet jeżeli nie jest pewna Mojego Istnienia, przybywam co tchu. Ja Jestem miłującym Bogiem. Nie jestem łatwo skory do gniewu. Jestem cierpliwy. Jestem w pogotowiu. Jestem Wierny. Jestem we wszystkim pełen Miłosierdzia. Wyczekuję, aby wszystkie dusze rozpoznały Moje Wołanie, gdyż wkrótce nie będzie wątpliwości co do tego, Czyj Głos one słyszą, Głos przyzywający je do odczucia Miłości Boga.
To życie przejdzie w mgnieniu oka w Nowe Życie,  Nowy, Odbudowany Raj. Natomiast ten czas na ziemi może być pełen prób, napięć, stresu, wzlotów i upadków, i nie można go porównywać z pokojem i chwałą tego życia, które oczekuje tych wszystkich, którzy Mnie kochają.
Wasz Jezus