Król Jezus mówi.....
Moje umiłowane dzieci Boże przychodzę do ws prosząc jak żebrak, abyście Mnie kochali i wielbili Trójcę Przenajświętszą, wraz z Mą Mamą, która Jest i waszą Mamą.
Jest tak czuła dla was, że nawet krwawe łzy wylewa, aby was Moje dzieci przed karą ochronić. Jej łzy są w największym stopniu cierpieniem bo ból Jej Serca jest straszny, gdyż widzi Swoje kochane dzieci, które słuchają głosu szatana, a nie słuchają głosu Swej Matki. Moje dzieci, przestańcie już tak bardzo grzeszyć, wasze grzechy są jak morze wzburzone, nie możecie pojąc, że tym morzem są wasze serca, które idą z prądem świata, a świat patrzy oczami szatana, daje luksus, bogactwa tylko tam nie ma miejsca dla Boga. Opamiętacie się dopóki macie jeszcze czas, a ten czas jest już bardzo krótki. Moje dzieciątka nie bądźcie jak Ci faryzeusze widzieli Mnie i słyszeli, a nie poznali Mnie. Wy także Mnie słyszycie i wybrani Mnie widzą, ale wy tego nie rozumiecie bo nie chcecie zrozumieć i usłyszeć głosu Mego przez Moich wybranych synów i córki, Nie wiecie sami ile bóli Mi sprawiacie swoją zarozumiałością. Och dzieci, dzieci raduje się Serce Moje z każdego dzieciątka, które Mnie rozumie i pragnie się poprawić choćby mu to nie wychodziło, a Ja Bóg mu pomogę bo jestem Światłością i oświecam każdą duszę, ale nie każda dusza przyjmuje Moje Światło, oni go odrzucają i idą w ciemnościach.
Mój kwiecie pisz i powtarzaj o Miłości bo światłość, spływa przez Miłość do Mnie, Jestem Waszym Bogiem, ale byłem i człowiekiem i znam wasze życie, wasze trudności, ale pamiętajcie, że Bóg Jest najważniejszy.
CZĘŚĆ 11. - C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz