czwartek, 3 maja 2012

WYPOWIEDŹ red. EWY STANKIEWICZ (SOLIDARNI 2010) PRZED KANCELARIĄ PREZYDENTA PODCZAS WIELKIEGO MARSZU W OBRONIE TV Trwam w Warszawie 2012-04-21


Proszę Państwa,
Na początku chciałam podziękować wszystkim organizacjom pozarządowym, które są wśród i które przyczyniły się do tego że tutaj jesteśmy. Pozwólcie, że wymienię te organizacje: Stowarzyszenie Twórców dla RP, Stowarzyszenie Polska jest Najważniejsza, Stowarzyszenie Koliber, Polonia Semper Fidelis, Fundacja Kocham Obciach, Narodowa Bydgoszcz, Fundacja Polska się upomni, Związek Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, Komitet Katyński, Stowarzyszenie Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, Stowarzyszenie historyczne DiSK, Grupa rekonstrukcyjna, Stowarzyszenie 13 grudnia, Stowarzyszenie Solidarność Walcząca oddział Warszawa, Stowarzyszenie Idee Solidarności 1980-1989, Ogólnopolski Komitet Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki, Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w PRL "Przymierze", oczywiście wszystkie partie, które są tutaj z nami. Rodziny Radia Maryja, Kluby Gazety Polskiej i Stowarzyszenie Solidarni 2010.Dziękujemy wam wszystkim za to, że tu jesteście. Bez wolności słowa nie ma demokracji, bez uczciwej władzy można bardzo łatwo stracić suwerenność.
             PANIE PREMIERZE, zwracam się do Donalda Tuska, proszę tchórzliwie nie grozić politykom. To społeczeństwo, a przynajmniej większa jego część, nazywa pana zdrajcą stanu. Solidarni 2010 już kilka dni po katastrofie smoleńskiej pytali: Czy to co pan robi to amatorszczyzna czy zdrada stanu? Stopniowo dowiadywaliśmy się o pana roli w rozbiciu wizyty smoleńskiej, o dogadywaniu się z premierem Rosji, ponad głową Prezydenta polskiego państwa. Później o oddaniu śledztwa w ręce Rosjan. Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana, przestępstwa wobec polskiego społeczeństwa. Demonstruje pan siłę wobec słabszych.
Wobec silniejszych, którzy mają bronić interesów polskich obywateli, jest pan wyjątkowo uległy. To postawa niegodna przywódcy ale i po prostu mężczyzny. Widziałam na jednym z polskich wiaduktów gigantyczny napis: "Tusk to zdrajca". I jeśli nawet pana służby zamalują ten napis to powstanie dziesięć nowych. Jestem przekonana, że przechodzi pan do historii w czołówce polskich zdrajców narodowych
. Branicki, Rzewuski, Potocki mogli by uczyć się od pana technik zdrady władnego narodu.
               PANIE PREZYDENCIE, zwracam się do Bronisława Komorowskiego, wstydzę się za pana, ale nie dlatego, że w moich oczach jest pan półanalfabetą, mającym problemy z polską ortografią na poziomie klasy czwartej szkoły podstawowej ale za kompromitującą pana złotą myśl, że "przyczyny katastrofy są arcyboleśnie proste".
Jeszcze przed wynikiem śledztwa, z góry żyrował pan rosyjską wersję wydarzeń w ślad za KGB-owcem Putinem, który morduje niezależnych dziennikarzy i wysadza budynki z własnymi obywatelami. Ani pan ani ja nie, nie mamy dowodów, wszystkie dowody polskie władze oddały Rosji. Pozostaje opierać się na przesłankach, a one każą poważnie brać pod uwagę, że to był zamach. Rosja zaciera ślady na pana oczach. Panie prezydencie Rosja zaciera ślady na pana oczach. Niszczy i myje wrak samolotu- nasz najcenniejszy dowód, mający kluczowe znaczenie w dochodzeniu do prawdy. Pana obowiązkiem jest zadbać o bezpieczeństwo Polaków, o rzetelne śledztwo na podstawie dowodów, a nie dywagować bez pokrycia w faktach.
Zastanawiam się czy słowa pana i pana doradców to tylko miałkość intelektualna, czy reprezentowanie obcych interesów w Polsce na najwyższym szczeblu władzy.
           W historii Polski niestety już się to zdarzało. Nawet jeśli to jest miałkość intelektualna, w co osobiście wątpię, ale nawet jeśli to tą miałkością zagraża pan suwerenności Polski. Ci co zacierają ślady stają po stronie oprawców, a przecież zginął prezydent Polski i rzecz, z którą najtrudniej się zmierzyć, ale niestety trzeba, Rosjanie mogli dobijać rannych, nie możemy tego wykluczyć. Nikt nie może tego wykluczyć. Na was panie prezydencie i panie premierze, na was spoczywał obowiązek troski o bezpieczeństwo polskich obywateli, o państwo. Odpowiecie przed narodem, za działaniem na szkodę jego podstawowych interesów. Boicie się wolnego słowa, zadawania pytań, bo jedyne pytania, które tolerujecie to od usłużnych dziennikarzy, którzy potrafią prowadzić owocne śledztwo ws. koloru włosów ojca Madzi.
Przepraszam za ten przykład, który także niewątpliwie wiąże się z ludzką tragedią.
           Łamiąc wszelkie zasady przejrzystych kryteriów konkursu, bez żadnych podstaw ekonomicznych, kierując się chorą ideologią i nieprzejrzystymi interesami władza dyskryminuje 2 mln osób w Polsce. Nie pozwolimy na to, bo to nawet nie jest sprawa 2 mln obywateli, ale wszystkich Polaków. Wolność słowa to gwarant demokracji. Nie mamy wyjścia, nie będziemy was pytać czy możemy mieć wolność słowa, tak jak nikogo człowiek nie pyta o to czy może oddychać. To bardzo ważny moment, Polacy muszą mieć możliwość wyboru do samodzielnego kształtowania opinii, do własnego zdania, nie możemy zgodzić się na utratę resztki wolności słowa w Polsce. Głos TV Trwam musi mieć miejsce na platformie cyfrowej.
             Bo to w tej chwili jedyny, ostatni, alternatywny wobec propagandy władzy, propagandy światopoglądowej wrogiej wobec chrześcijaństwa oraz propagandy informacyjnej. Jesteśmy w stanie tyle sobie wolności wywalczyć ile jesteśmy sobie w stanie wywalczyć. Czy potrafimy sobie wyobrazić, że w trudnych sytuacjach państwo naprawdę zdaje egzamin? I to egzamin, nie ten na miarę ambicji i wyobraźni Bronisława Komorowskiego. Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie wolną suwerenną Polskę? Z autentycznymi autorytetami, z nieskrępowaną debatą publiczną sporem na argumenty bez poniżania i mordów politycznych. Z lekcjami historii najnowszej w szkołach, z władzami, które dbają o interes Polaków, o nasze godne miejsce w Europie i świecie ? To zależy od nas, od każdego z nas. Tak jak tu jesteśmy. Od naszej wyobraźni i determinacji. Od tego co zrobimy w tej sprawie także dziś.  
Dziękuję Państwu za uwagę.

 Nadesłał Sławek