DWA POLA – „Co człowiek sieje, to i zbierać będzie (Gal 6,8)”. http://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/02/08/dwa-pola-co-czlowiek-sieje-to-i-zbierac-bedzie-gal-68/
Aby lepiej to sobie wyobrazić i dobrze zrozumieć te
słowa, możemy przyrównać życie ludzkie do człowieka, przed którym postawiono
zadanie zasianie pola.
Jednakże każdy człowiek może sobie wybrać na którym
polu chce pracować.
Może
pracować na polu, które należy do Pana Boga, albo na polu, które należy do
diabła. Na polu Pana Boga ziemia jest niezbyt urodzajna i trzeba się natrudzić
żeby coś na niej wyrosło. Trzeba regularnie podlewać to co się zasiało, wyrywać
chwasty i cierpliwie czekać, bo wszelkie rośliny, które się sieje na polu pana
Boga wzrastają powoli a ich owoce nie pojawiają się od razu.
Na polu diabła jest zupełnie inaczej. Tam,
kiedy człowiek wchodzi od razu jest ładna pogoda. Jest zasiana piękna trawa,
równiutko przystrzyżona. Ziemia jest bardzo urodzajna, są tam piękne widoki i
ogólnie mówiąc jest tam bardzo rozkosznie. Najciekawsza jest praca na polu
diabła. Bo tam nie trzeba wcale się trudzić, nic podlewać i żadnych chwastów
wyrywać. Wystarczy bowiem rzucić jedno ziarno w jakiekolwiek miejsce i w ciągu
jednej chwili wyrasta wspaniała różnokolorowa roślina. Jest ona natychmiast
pełna pysznych owoców. Roślina ta wydaje wspaniały zapach. Owoce jej są pyszne
i wszystkie w zasięgu ręki.
Bajki dla dzieci?
Jest wielu ludzi, którzy siedząc na polu diabła naśmiewają się z tych, co pracują na polu pana Boga. Wyzywają ich od głupców i naiwniaków. Mówią im, że czasy się zmieniły i po co się męczyć na polu pana Boga, skoro na polu diabła jest tyle wspaniałości. Ponadto dodają, że przecież nie istnieje żaden Bóg i żaden diabeł, a te pola się tylko tak nazywają z tradycji. Już nikt dzisiaj nie wierzy, ani w Boga, ani w diabła, to są bajki dla dzieci.
Jest wielu ludzi, którzy siedząc na polu diabła naśmiewają się z tych, co pracują na polu pana Boga. Wyzywają ich od głupców i naiwniaków. Mówią im, że czasy się zmieniły i po co się męczyć na polu pana Boga, skoro na polu diabła jest tyle wspaniałości. Ponadto dodają, że przecież nie istnieje żaden Bóg i żaden diabeł, a te pola się tylko tak nazywają z tradycji. Już nikt dzisiaj nie wierzy, ani w Boga, ani w diabła, to są bajki dla dzieci.
Jednakże przychodzi taki czas, że zaczynają dojrzewać również owoce
na polu pana Boga. Początkowo są bardzo kwaśne, ale z czasem
zaczynają być coraz smaczniejsze coraz lepsze. Ale jeszcze ciągle trzeba
pracować i dbać o nie.
Tymczasem na polu diabła z czasem rośliny, które tam rosły, zaczęły
powoli tracić swój kuszący kolor, a i owoce zatraciły swój pierwotny
smak. Z czasem stały się gorzkie. I im dłużej czas mijał, tym wszelkie rośliny
na polu diabła coraz bardziej zaczynały śmierdzieć, a owoce już na sam widok
napawały obrzydzeniem a ich smak był po prostu nie do zniesienia.
W dniu, w
którym nikt się nie spodziewał
I w dniu, w
którym nikt się nie spodziewał, przychodzi czas zbiorów. Bez względu na to, czy
ktoś wierzył, czy nie, właściciele obu pól pojawiają się. I wtedy Bóg osobiście
na oczach wszystkich zastawia stół na swoim polu. Rozdaje wszystkim pracownikom
Jego pola świeżutkie, pachnące ubrania i sam zbiera cudowne owoce z Jego pola.
Wszyscy zaproszeni do stołu, gdzie mogli spożywać bez ograniczeń. Doświadczali
przy tym niewypowiedzianych rozkoszy, jakich nikt nigdy dotąd nie doznał na tym
świecie.
Również i diabeł zadbał o tych, którzy przebywali na jego
polu. Skrupulatnie kazał im pozbierać wszystkie owoce a następnie każdego
zmuszał do jedzenia. Rozległ się tam wielki płacz, gdyż owoce na polu diabła
straciły już swój rozkoszny smak i stały się palące niczym kwas, pełne goryczy.
Człowiek
nieustannym siewcą
Każdy człowiek, w swoich myślach, słowach, czy
uczynkach, nieustannie sieje dobro lub zło. Ten, który postanowił sobie w
sercu, aby czynić dobro a unikać zła, jest tym, który pozostaje na polu Boga.
Tam chwilami jest ciężko i czasem trzeba wielkiej cierpliwości, bo nie od razu
widać owoce, tego co się zasiało, ale nie należy jej tracić, bo jak mówi Pismo
św.: Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi, dopóki nie spadnie deszcz
wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo
przyjście Pana jest już bliskie. Nie uskarżajcie się, bracia, jeden na
drugiego, byście nie popadli pod sąd. Oto sędzia stoi przed drzwiami. Za
przykład wytrwałości i cierpliwości weźcie, bracia, proroków, którzy
przemawiali w imię Pańskie. Oto wychwalamy tych, co wytrwali. Słyszeliście o
wytrwałości Joba i widzieliście końcową nagrodę za nią od Pana; bo Pan pełen
jest litości i miłosierdzia (Jk 7-11).