Lipiec 2012 r.
Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus !
Szanowni Państwo,
Bez większej ochoty, a nawet z pewnym
ociąganiem przystępuję do pisania tego listu, choć wyboru nie mam. Powód jest
poważny choć dobrze znany. Do poświęcenia kościoła w Znamieńsku pozostało nam
zaledwie cztery miesiące, a tu pojawiły się trudności niemal nie do
przezwyciężenia: POTRZEBNY JEST NAM
PŁOT !!!
Prace wewnątrz kościoła w Znamieńsku idą, choć powoli, ale jednak do przodu. Ból naszej głowy to jakieś przyzwoite ogrodzenie, szczególnie od strony cmentarza, gdzie zbierają się bezdomni i po swoich „biesiadach” robią wycieczki na nasze terytorium. Jeśli już nic nie mogą ukraść to tutaj wybrali sobie miejsce na toaletę miejską. Wprawdzie jest postawiony płot, ale to tylko tymczasowo. Blacha z której jest wykonany już zaczyna rdzewieć i łatwo ją odginać.
Prace wewnątrz kościoła w Znamieńsku idą, choć powoli, ale jednak do przodu. Ból naszej głowy to jakieś przyzwoite ogrodzenie, szczególnie od strony cmentarza, gdzie zbierają się bezdomni i po swoich „biesiadach” robią wycieczki na nasze terytorium. Jeśli już nic nie mogą ukraść to tutaj wybrali sobie miejsce na toaletę miejską. Wprawdzie jest postawiony płot, ale to tylko tymczasowo. Blacha z której jest wykonany już zaczyna rdzewieć i łatwo ją odginać.
Okazuje się, że płot to trudna inwestycja, gdyż na
tabernakulum, wieczną lampkę, obrazy w ołtarzach sponsorzy ustawiają się w
kolejce. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, że tak jak ołtarze i
wieczna lampka, potrzebny kościołowi jest płot.