poniedziałek, 7 stycznia 2013

O sposobach uświęcania się

Nadesłał Sławek - Bóg Zapłać Sławku

Z natchnienia Bożego o sposobach uświęcania się.


Podstawowe wskazówki do rozwoju naszego życia wewnętrznego w życiu codziennym zawarte są w „Hymnie o miłości” w liście św. Pawła do Koryntian w rozdz. 13. Wskazówki św. Pawła mamy rozsądnie dostosować do swojego, życia. Ma to być przede wszystkim działanie w świetle prawdziwej, Świętej miłości. Należy pracować usilnie nad swoją cierpliwością, aby nic nie zdołało zmącić naszego wewnętrznego i zewnętrznego spokoju.

Nigdy nie powinniśmy na nikogo podnosić głosu, nie bić, lecz spokojnie bez nerwów tłumaczyć z Miłością . Cierpliwość to opanowanie samego siebie, także w odniesieniu do innych.

Miłość łaskawa jest, więc  bądźmy łaskawi wobec wszystkich pamiętając, że miłość daje, a nigdy nie żąda. Ponieważ w obecnym czasie zło nagminnie żeruje na dobrym, trzeba niekiedy okazać stanowczość wobec bliźniego, lecz zawsze spokojnie i z Miłością.

Miłość nie zazdrości, więc nie wolno nam nigdy, nikomu, niczego zazdrościć, gdyż zazdrość popycha do czynów złych i zbrodni. Trzeba natychmiast odrzucać ducha zazdrości.

Miłość nie szuka poklasku tzn. nie czyńmy nic dla ludzkiego uznania, lecz zawsze z miłości do bliźniego, na chwałę Bożą. Z tym wiąże się, też odrzucenie od siebie wszelkich przejawów pychy i dumy. Pycha wprowadza do duszy chaos i rozterki gubiąc człowieka. Każdy powinien ćwiczyć się w pokorze. Należy zawsze brać pod uwagę słowa krytyki pod swoim adresem. Jeśli jest ona słuszna, trzeba podjąć kroki ku zmianie swojego postępowania, jeśli jest niesłuszna, wysłuchać także cierpliwie. Jednakże delikatnie dać znać bliźniemu, że to, co mówi, jest nieprawdą i fałszywym oskarżeniem.

Trzeba być również stanowczym, jeżeli chodzi o oskarżanie innych. Jeśli się nie zna sprawy, trzeba to bezwarunkowo powiedzieć, przerywając bezpodstawne oskarżenie. Miłość nigdy nie będzie bezwstydna. Każdy człowiek powinien posiadać wrodzone poczucie wstydu. Jeżeli brak mu tego, powinien to w sobie wypracować. Normą ma być zawsze zachowanie kulturalne.

Miłość nie dopuszcza się bezwstydu więc, każdy powinien ubierać się czysto i skromnie. Zarówno mężczyźni jak i kobiety nie powinni nosić za krótkich, za ciasnych i opiętych ubrań, bowiem wyzwala to w drugim człowieku zazwyczaj nieczyste myśli. Pobudzanie czynne lub bierne do zła jest grzechem, którego czynić nie wolno.

Nikt, przed nikim nie może się obnażać, a szczególnie przed dziećmi. Obowiązkiem wszystkich jest pielęgnowanie u siebie poczucia wstydu. Miłość nie szuka swego tzn. nie możemy się wyłącznie kierować własnymi korzyściami, lecz być bezinteresowni. Tak czynić wszystko, aby pamiętać o dobru bliźniego.

Miłość nigdy nie unosi się gniewem. Gniew to uczucie, które pochodzi od szatana. Nie wolno nam się nigdy na nikogo gniewać. Nawet, jeśli ktoś nas skrzywdzi, znośmy to cierpliwie i nie gniewajmy się. Natychmiast hamujmy to uczucie w naszej duszy od początku jego powstania.

Miłość nie pamięta złego. Wyrzućmy z naszej pamięci zło nam wyrządzone, zwłaszcza, jeśli ktoś żałuje i czyni za nie pokutę. Jeśli człowiek żałuje i postanawia poprawę, Bóg natychmiast przebacza, Niezależnie od stanu duszy winowajcy, zawsze powinniśmy mu przebaczyć. Tym bardziej wówczas, gdy odpuścił mu Bóg. Kto nie chce przebaczyć winy bliźniego, ten robi dostęp i ściąga tym samym na siebie wielu złośliwych demonów, a tego czynić nie wolno.

Miłość nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli z prawda. Nie może nas cieszyć cudze nieszczęście czy czyjeś fałszywe, nieprawdziwe oskarżenie,  niezależnie do kogo jest skierowane. Wszelka niesprawiedliwość jest zła i powinniśmy ją od siebie odrzucić. Jedynie powinniśmy się cieszyć z tryumfu prawdy i sprawiedliwości.

Miłość wszystko znosi, powinniśmy, więc być cierpliwi, pokorni, wytrzymując wszystkie uciski, bicie, niesprawiedliwości bądź słowa obelgi pod naszym adresem.

Miłość wszystkiemu wierzy. Bądźmy zawsze bezgranicznie ufni w stosunku do Boga, natomiast do ludzi w sposób ograniczony. Cokolwiek mówimy, ma być prawdziwe. Jeżeli nie chcemy powiedzieć prawdy, milczmy. Wierzmy w zasadzie w to, co mówi do nas bliźni, chyba, że wiemy w 100%, iż jest to kłamstwo. Wtedy mamy obowiązek występnego upomnieć. Naszą mowę traktujmy tak jak pouczył Pan Jezus „mowa wasza niech będzie tak - tak, nie - nie, a co nadto jest, od złego pochodzi”.

Miłość we wszystkim pokłada nadzieję, ufając bezgranicznie Bogu i wierząc w sens Bożych wyroków. Także w złej godzinie nigdy nie powinniśmy załamywać się, pielęgnując w sobie cnoty wiary, nadziei i miłości. Wierzymy ponad wszystko Bogu, wierzymy ludziom, że w końcu się nawrócą.

Pielęgnowanie nadziei do końca naszych dni jest koniecznością, oczywiście opromienioną Miłością  otwierającą wrota do pełnej chwały Niebieskiego Królestwa.

Miłość wszystko przetrzyma - wbrew nawet wszelkiej logice mamy trwać przy Bogu, dobru i prawdzie. Nasza autentyczna miłość ku Bogu i bliźniemu przetrwa wszystkie próby, nigdy nie ustanie ani się nie zachwieje.

                                                  Hymn o Miłości św. Pawła ( 1 Kor. 13, 4-8 )

”Miłość cierpliwa jest, łaskawa, miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współ weseli z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo dar języków, który zniknie, lub jak wiedza której zabraknie.” Trwajmy przy Bogu wiernie.