Począwszy od katedry
uniwersyteckiej, a skończywszy na żebraku, wszystkie klasy ludzi oddają
się rozpuście w sposób przerażający: starzy, młodzi (...)
Rozalia
Celakówna – mistyczka z Podhala, ur. w 1901 r., wobec, której toczy się
proces beatyfikacyjny. Większość swego życia zawodowego przepracowała w
krakowskim Szpitalu Św. Łazarza na oddziale chorób skórnowenerycznych,
gdzie wiele pacjentek stanowiły prostytutki. Rozalia Celak spisywała swe
„Wyznania z przeżyć wewnętrznych”, które zawierają opis jej życia
codziennego, jak i wizji, doznań mistycznych oraz rozmów z Bogiem. Proces
beatyfikacyjny dopiero się toczy, dlatego miejmy na uwadze, że jej
prywatne objawienia nie są zatwierdzone przez Kościół. Aczkolwiek
wspominam o nich, gdyż wyznania Rozalii wiele mówią o Polakach lat
30-tych. Rozalia Celak przewidziała II wojnę światową. Dodam, że na
zlecenie Prymasa Hlonda była badana przez psychiatrę, który orzekł, że
jest całkowicie zdrowa.
Według jej notatek i pism Jezus wielokrotnie mówił Rozalii Celak o grzechach popełnianych przez Polaków:
„Naród Polski popełnia straszne grzechy i zbrodnie, a najstraszniejsze z nich są grzechy nieczyste, morderstwa i wiele innych grzechów.”- str. 40 „Wyznań...”, Wydawnictwo WAM – Księża Jezuici 2007.
„Straszne są grzechy Narodu Polskiego. Bóg chce go ukarać. (...) Strasznie ranią Moje Najświętsze Serce grzechy nieczyste.”- str. 70 „Wyznań...”
„Popatrz dziecko,
jak straszną zniewagę i ból zadają mi grzechy nieczyste, morderstwa
(dzieci) i straszna nienawiść, która nie wie, co to jest miłość
bliźniego.”- str. 302 „Wyznań...”
Sama Rozalia tak pisała:
„Począwszy
od katedry uniwersyteckiej, a skończywszy na żebraku, wszystkie klasy
ludzi oddają się rozpuście w sposób przerażający: starzy, młodzi, ba,
nawet dzieci – czternastoletnie dziewczynki lub chłopcy uprawiają
nierząd! O Boże, jakież to straszne! Proletariat bierze przykład z
kapitalistów, z ludzi z wyższym wykształceniem. (...) - str. 132
„Wyznań...”
„Przyczyną
wielkich nieszczęść i klęsk materialnych jest życie zmysłowe,
niemoralne, nie tylko poszczególnych jednostek, rodzin, ale całych
narodów” - str. 138 „Wyznań...”
„Polacy
pod względem zezwierzęcenia przewyższyli wszystkie narody – nie tylko
europejskie, ale całego świata. (...) Polacy zaliczają się do katolików
(...), ale pod względem obyczajów są dzikimi ludźmi dwudziestego wieku w
państwie cywilizowanym, i to w Polsce, która była nazwana przedmurzem
chrześcijaństwa (...) - str. 303 „Wyznań...”
„Najwięcej
zawiniły przed Panem Bogiem władze – ich zły przykład, lecz to mało tak
powiedzieć – ich zwierzęce życie sprowadziło na cały kraj i naród tak
straszne nieszczęście. Dlaczego nasz Episkopat tak tolerował te rzeczy?
Dlaczego nasi biskupi i kapłani milczeli? Nie znalazł się ani jeden taki
Piotr Skarga, który by Prezydentowi naszej Rzeczypospolitej wytknął
jego występki, i w ogóle całemu Rządowi, bo tam – od pierwszego do
ostatniego – prawie wszyscy tacy byli do ostatniej chwili. Pan Jezus z
większym wstrętem odwracał się od rządu Polskiego niż od Heroda, bo tam
popełniano straszne, przerażające grzechy nieczyste, Warszawa to gorsze
miasto niż Sodoma. - str. 292 „Wyznań...”
Redakcja
dodała do tego fragmentu przypis o prostytucji w Warszawie. Według
czasopisma „Myśl Narodowa”, na którą powołuje się redakcja, mnożyły się w
Warszawie domy publiczne,
nawet w sąsiedztwie szkół. Podobno w latach 20-tych szacowano liczbę
legalnych prostytutek w Warszawie na 10.000 i drugie tyle nielegalnych.
(Zarejestrowanych w Urzędzie Obyczajowym było dużo mniej.)
Gdyby przyjąć, że 1
prostytutka przyjmowała tylko 50 klientów miesięcznie, to otrzymamy
ogromną liczbę : 20.000 x 50 x 12 miesięcy = 12 milionów klientów
rocznie. A Warszawa liczyła w 1938 r. około 1.295.000 mieszkańców. Albo
podane dane są błędne, albo zjawisko prostytucji było tak powszechne,
jak dzisiaj żebractwo a mężczyźni chodzili do burdeli, jak do baru.
Tak, czy inaczej,
według słów Rozalii straszny był upadek moralności w społeczeństwie
polskim okresu międzywojennego. Rozpusta, nieczystość i nierząd na
każdym rogu, od proletariatu po klasę polityczną. Według jej „Wyznań...”
wojna była karą i rodzajem pokuty, oczyszczenia.
Ocenę faktów pozostawiam historykom i socjologom.
echochrystusakrola.info