bo
ludzie tak mało o nim wiedzą. A on tak dużo zła chce czynić w każdym człowieku,
a nawet w zwierzętach. On będzie nam zawsze. przeszkadzał, ale ty czyń znak
Krzyża Świętego tym krzyżykiem. On boi się tego znaku i natychmiast
ucieka przerażony, oddala się i drży ze strachu. To na niego najskuteczniejsza
broń. Egzorcyzm jest też bronią na szatana ponieważ najbardziej boi się
Krzyża Św. Otóż nie wszyscy wierzą w to, że szatan istnieje. O Panu Bogu
wie większość ludzi, a o szatanie dużo mniej. Szatan wykorzystuje ten brak
wiedzy i przez to tak wiele czyni zła. Szatan to duch zły, niewidoczny,
nieodczuwalny, podstępny i bardzo sprytny, chce gościć w każdym człowieku i
bardzo często mu się to udaje. A biedni ludzie nawet o tym nie wiedzą. Żyją
sobie spokojnie, wpadają w depresję, w pesymizm w różne choroby, a nie
rozumieją, że dzieje się to na skutek zamieszkania szatana w ich wnętrzu.
Ciągle namawia do złego. Ma bardzo bystry umysł i jest nadzwyczaj inteligentny.
Dlatego każdego człowieka, który mu się nie oprze, pójdzie za jego podszeptami
– potrafi zniszczyć. Np. mężczyźnie o słabej woli podsuwa różne okazje do picia
alkoholu, dla chytrego na pieniądze – podsuwa złe myśli do ich zdobycia np.
kradzieży. Dla osób z większym temperamentem podsuwa okazję do grzechu
nieczystości. Tak przebiegle to załatwia, że ludzie nie mogą się nieraz
zorientować jak to szybko i sprytnie wyszło. Dla grających w karty podsunie
myśl, zachęci i pozwoli wygrać, a potem cieszy się z wielkich przegranych i z
rozpaczy ludzkiej. Podobnie jak z kartami, jest z grą na giełdzie. Łudzi
wielkimi zyskami – a co z tego wychodzi - wszyscy widzimy. Nawet na osoby
wierzące ma swoje sposoby. Upozoruje objawienie, ukaże się komuś
bardzo wierzącemu, zacznie pięknie mówić nawet o Panu Bogu, nawet uczyni
prawdziwe cuda, uzdrawia, a potem zbiera swój plon. Na bardzo wierzących i
pragnących całym sercem służyć Bogu i ludziom ma jeszcze jeden sposób. Podsuwa
myśli, aby wziąć jeszcze jakieś dodatkowe obowiązki ponad swoje siły i
możliwości. Skutkuje to zmniejszaniem czasu na modlitwę, Sakramenty Święte,
przemęczeniem, zaniedbywaniem tak zwanych obowiązków stanu i tego
konsekwencjami i to już jest jego wygrana. Wśród rodziców, których Pan Bóg
obdarzy potomstwem, działa już od pierwszej chwili, aby uczynić im coś złego.
Np. aby matka zdecydowała się zamordować swoje dziecko przed urodzeniem, a
nawet po urodzeniu, które jest przecież darem Bożym. Działa w małżeństwach,
podsuwa zdrady, a potem doprowadza do rozwodów. Zamieszkuje już w dzieciach.
Proszę zobaczyć, jakie są niedobre, nieposłuszne, biją się, gryzą, drapią -
jakie rodzice mają z nimi kłopoty - nie mówiąc już o młodzieży. Nakłania ich do
lekceważenia przykazań Bożych, a zwłaszcza nieczystości. Podsuwa książki i
filmy pornograficzne - a to wszystko jest wielkim grzechem. A do duchowieństwa
to całe stada wkraczają, bo jeden nie dałby rady, ponieważ każdy kapłan ma
ogromną moc wyrzucania złych duchów. Wystarczy mu tylko podnieść rękę i
zrobić znak Krzyża Św. – to natychmiast uciekają i wynoszą się ze strachem
z tego miejsca. Kapłani sprawują przecież Ofiarę Mszy Świętej, czego szatani
najbardziej się boją. Szatan potrafi nawet wchodzić w zwierzęta i posługiwać
się nimi. Np. bardzo lubi koty i często w nich przebywa – po to –
aby ludziom coś zaszkodzić. Np. kogoś podrapać do krwi, a czasem nawet udusić
małe dziecko. Dużo jest takich przypadków. Lubi też psy, nawet rasowe.
Ale nie tylko. Ile jest takich wypadków, że pies pogryzie na śmierć nawet
właściciela, który przecież każdego dnia, od małego, karmił go i pielęgnował.
Ten pies staje się bestią, która morduje swego właściciela. To psy opętane
przez szatana. Szatani wchodzą również w dzikie zwierzęta i atakują ludzi w
lasach. W konie też wchodzą i taki koń nagle bez powodu kopie lub gryzie swego
właściciela. Bywa, że wchodzą w krowy. Taka krowa staje się wtedy niespokojna,
kopie przy dojeniu, przewraca wiadra z mlekiem, daje mniej mleka, które staje
się szkodliwe dla dzieci i dorosłych. Szatan nie wchodzi tylko w gołębie i w
baranki. Jak bardzo szatan człowiekowi podsuwa różne myśli, aby posiadał on
jak najwięcej wszelkiego rodzaju dóbr materialnych. Nawet za wszelką cenę.
Za cenę niszczenia własnego zdrowia, za cenę zaniedbania wychowania własnych
dzieci, za cenę pracy w niedzielę, co w oczach Boga jest bardzo ciężkim
grzechem, za cenę brania kredytów, o których on z góry już wie, że człowiek nie
w stanie ich spłacić, sprytnie i z wyrachowaniem, tworząc różnego rodzaju
„kryzysy” finansowe i zachwiania. Jak temu przeciwdziałać – jutro ci powiem.
Teraz należy spodziewać się nasilenia takich przypadków. Obecnie niebezpiecznie
jest mieć w domu zwierzęta. Szatan teraz spieszy się bardzo ze swoim
działaniem, bo dokładnie wie, że już niewiele czasu mu pozostało. Z tych
też względów Matka Boża schodzi na ziemię, aby ostrzegać ludzi. W wielu
miejscach płacze krwawymi łzami nad tym grzesznym światem. I mi też Pan Bóg
pozwolił Tobie przekazać te wiadomości i masz je rozpowszechniać jak
najszybciej i jak najszerzej w różne zakątki świata i w różnych językach. Na
imprimatur nie czekaj – nie zdążycie. Sam Pan Bóg udziela imprimatur. A
duchowieństwo w międzyczasie może zająć się poważnie wydaniem tej książki, na
razie piszcie na maszynie lub rozpowszechniajcie na inne sposoby.
15. Dnia 12.05.1991r. Dzisiaj podyktuję ci jak ustrzec się szatana i
wyrzucić szatana ze zwierząt. Szatan nie ma dostępu do człowieka
modlącego się na Różańcu, noszącego przy sobie poświęcony Cudowny Medalik, lub
Krzyżyk z wizerunkiem Pana Jezusa. Albo gdy nosi Różaniec Św. na szyi.
Fakt, że takiego człowieka też kusi i to bardzo często, próbuje na różne
sposoby, ale mu się nie udaje, bo taka osoba ma wielką 12
broń
– tarczę przeciw szatanowi. Ważne jest, aby nosić na szyi te dewocjonalia
poświęcone. Jeśli jakiemuś człowiekowi zaczyna przeszkadzać noszenie
medalika lub Krzyżyka, ściąga je i przestaje nosić – jest to znak, że staje się
niewolnikiem szatana. Potem, musi już upłynąć wiele czasu, aby ponownie założył
te święte dewocjonalia, ponieważ szatan bardzo boi się poświęconego Krzyżyka
lub medalika i noszących je na szyi ludzi. Dlatego nieustannie podszeptuje tym
ludziom, aby tego nie nosili, bo to niemodne, bo nie wypada nosić w tym wieku
itp. I ludzie słabej woli i słabej wiary, którzy słuchają podszeptów szatana –
właśnie tak czynią – zdejmują z szyi Krzyżyki i medaliki, a inni w ogóle nie
zakładają, gdyż szatan nie pozwala im tego uczynić. I to jest bardzo
niebezpieczne dla każdej duszy. Druga sprawa - to, aby człowiek nie zaniedbywał
nigdy codziennych modlitw, bo do takiego człowieka, który nie modli się
szatan wtedy ma bardzo łatwy dostęp. Trzecia sprawa – to, aby każdy człowiek,
obojętnie na swój wiek, przynajmniej raz w tygodniu, to jest w niedzielę –
był na Mszy Świętej. Do tych osób, które postępują wg wyżej podanych zasad,
szatan ma bardzo utrudnione wejście, a w ten sposób można ustrzec się przed
jego wpływem na nasze dusze. Może się zdarzyć, że na pewną krótką chwilę
wejdzie w takiego człowieka, ale zaraz musi go opuścić, bo nie ma mocy, będąc w
tej osobie. Jeśli widzicie, że ktoś z waszej rodziny jest niedobry, smutny,
niezadowolony, przekorny, nie modli się, nie chodzi na Mszę Świętą lub idzie
niechętnie, nie chce nosić na sobie ani Krzyżyka ani medalika – to już bądźcie
pewni, że w nim mieszka szatan i męczy go potwornie na bardzo różne zresztą
sposoby. Ale taki człowiek nie chce o szatanie słuchać, że w nim mieszka,
będzie się nawet sprzeczać, nie chce przyjąć tego do swojej świadomości, nie
może sam uwolnić się od złego. Co my możemy zrobić? Jak mu pomóc? Bo
często, np. ciężko mieszka się wspólnie z taką osobą. Po pierwsze nic mu nie
mówić, że ma szatana. Do pokarmu po kryjomu wlewać chociaż kroplę wody
święconej. Po kryjomu święcić pokój i to miejsce, w którym najczęściej przebywa
i jego łóżko, na którym śpi. A nawet pod poduszką dobrze ukryć Cudowny
Medalik. Błogosławić go poświęconym Krzyżem. Robić to tak, aby nie
widział, bo będzie się bardzo złościć. Być dla niego bardzo pokornym,
miłym i dobrym, bo szatan tego bardzo nie lubi. Odmawiać za niego
Różaniec Święty oraz inne modlitwy, egzorcyzmy, których jest coraz więcej w
różnych nowych książkach różnych wydawnictw katolickich. Przyjmować Komunię
Świętą, a nawet pościć za niego, umartwiać się na różne sposoby,
poświęcając wszystko dla niego. Nieraz może to trwać bardzo długo, ale gdy
nie zwątpimy, to szatan musi ustąpić. On w tej osobie będzie bardziej
skrępowany, i będzie się coraz gorzej czuł, toteż kiedyś będzie musiał ją
opuścić. Prędzej czy później. To tylko zależy od naszej cierpliwości,
ufności w nieskończone Miłosierdzie Boże, lecz także często od niepojętych
ludzkim rozumem pewnych planów i dopustów Bożych. Najlepiej jak kapłan
odprawi egzorcyzm lub inną stosowną modlitwę, o co zawsze możemy go
poprosić, nawet na odległość, bo kapłani mają o wiele większą moc
wyrzucania złych duchów. Na razie nie wszyscy księża biskupi pozwalają na
egzorcyzmy, gdyż w tych sprawach były kiedyś różne przykre doświadczenia.
Obecnie obaw już nie ma, bo szatan, w tych czasach które przyszły, ma większe
pole do działania niż ograniczanie się do dręczenia jednej tylko osoby, a
potrzeby na pomoc egzorcystów ciągle rosną, przypadków opętań jest coraz
więcej. Szatana ze zwierząt wyrzuca się przez znak Krzyża Świętego.
Należy przeżegnać to dręczone zwierzę i szatan ustąpi. Gdy przechodzimy koło
psa i widzimy że jest jakiś dziwny, niespokojny, czy też chce nas ugryźć,
wystarczy uczynić znak Krzyża Świętego i pies złagodnieje. Chyba, że z natury
jest to pies zły – wtedy nic nie pomoże. Gdy pies pilnuje swojego domu to jego
złość nie jest sprawą szatana. Jest jakby naturalna. On nawet, gdyby się urwał
z łańcucha lub przeskoczył przez ogrodzenie, to poza ogrodzeniem nie uczyni
człowiekowi nic złego. Tak musi być, bo zwierzęta muszą służyć ludziom. Z
kolei pies opętany przez szatana może być zupełnie spokojny, a w pewnym
momencie, nawet nie szczekając, potrafi podstępnie podejść i ugryźć człowieka
lub nawet pogryźć na śmierć. Tu muszę nadmienić, że Panu Bogu nie podoba się,
gdy człowiek, wolny czas poświęca psu lub innym zwierzętom, pielęgnuje je z
przesadą i kocha do przesady. W tym przypadku, to widać, że pies jest panem
człowieka. Niech taka samotna osoba raczej wyszuka wokół siebie ludzi chorych,
starszych, potrzebujących, niedołężnych lub rodzinę wielodzietną i im służy, a
nie psu. Żywność jest droga, a ludzie, całkowicie niepotrzebnie, żywią psy i
koty różnymi luksusowymi potrawami, czując się coraz bardziej przywiązanym do
zwierząt. Nie wolno tak przywiązywać się do nich. Trzeba przede wszystkim
kochać Boga i ludzi. Marnują w ten sposób cenny czas i inne talenty dane im
przez Pana Boga, czego potem będą bardzo żałować, bo Pan Bóg na sądzie
ostatecznym, rozliczy każdego z nas jak swój czas wykorzystał. A przecież można
wykonać tyle dobrych uczynków, wokół nas tylu ludzi potrzebuje wsparcia,
pomocy, dobrego słowa.
* Pewna zamożna pani kochała do
przesady swoje koty i po śmierci jej dusza trafiła do IV najcięższego 13
stopnia
Czyśćca choć z zasady była dobrym człowiekiem i mogła się znaleźć w I stopniu
Czyśćca, ale nie zrobiła nic dobrego ludziom tylko kotom, a to jest grzech.
Najważniejszym z wszystkich stworzeń na ziemi jest człowiek, a zwierzęta są
stworzone do pomocy, aby łatwiej było mu żyć na ziemi. Teraz jest coraz więcej
takich ludzi – dosłownie plaga – dlatego Pan Bóg zlecił mi podać to do
wiadomości, iż z tego będą musieli się przed Nim rozliczyć. Z miłości do
człowieka, a nie do zwierząt jak to czynili.